Maciej Szaciłło ma żal do Mrozowskiej. Kłopoty w patchworkowym raju?
Maciej Szaciłło, były partner Moniki Mrozowskiej (42 l.) i ojciec jej dwóch córek, bez entuzjazmu przyjął wylewność celebrytki w kwestii kwoty alimentów. Mrozowska dała do zrozumienia, że spośród czworga dzieci, alimenty dostaje dwoje i napisała, ile wynoszą.
Monika Mrozowska z reguły chętnie dzieli się z fanami swoją prywatnością. Na tym zresztą opiera swoją karierę, odkąd zdecydowała się porzucić aktorstwo.
Celebrytka znana jest z entuzjastycznych wypowiedzi na temat byłych partnerów, z którymi, jak zapewnia, ułożyła sobie wspaniałe relacje. Niestety, czas prysł po tym, gdy na Instagramie omówiła kwestię swoich finansów…
Gdy we wpisie, ilustrowanym zdjęciem z tawerny na Krecie, Mrozowska wyznała, że otrzymuje alimenty na dwoje spośród czworga swoich dzieci i podała, że wynoszą one 1400 złotych, głos zabrał Maciej Szaciłło. W długim wpisie wyjaśnił, o co ma żal do byłej partnerki:
"Monika wczoraj publicznie podała (w domyśle) wysokość alimentów, które płacę na dwójkę dzieci. Zapomniała jednak wspomnieć, ile od lat czasu spędzam z córkami, ile czasu moja żona poświęciła im, pomagając się uczyć (siedząc godzinami i odrabiając zaległe lekcje), wspólnie opłacając korepetycje itd. Zapomniała dodać, że na moją starszą córkę, która pracuje i się uczy, alimenty jej już nie przysługują, ale je płacę, wspieram ją i będę wspierał. Nie wspomniała, ile kosztują ich wyjazdy na obozy, wyjazdy zagraniczne, kieszonkowe, zajęcia plastyczne, ubrania, buty itd., za które razem z Karolą płacimy".
Warto wspomnieć, że Mrozowska w swoim wpisie nie sprecyzowała, na które spośród swoich dzieci otrzymuje alimenty i kto je wpłaca. Szaciłło, można powiedzieć, sam się zgłosił do tablicy. Być może odebrał podane przez Monikę kwoty, z dodaną jeszcze uszczypliwą uwagą, że nie pomyliła zer, za przytyk pod swoim adresem. Jak wyjaśnił w swoim wpisie:
"Pisząc o tym, jak samotnie dba o dzieci i bierze za nie odpowiedzialność, pominęła rolę trzech ojców, również finansową w życiu swoich dzieci. I uważam, że jest to krzywdzące. Krzywdzące dla mnie i dla wielu ojców, którzy po rozwodzie kochają i zajmują się dziećmi".
Wygląda na to, że pachtworkowa rodzina, którą tak bardzo szczyci się Mrozowska, nie jest jednak tak nieskalanie szczęśliwa, jak mogłoby się wydawać. Celebrytka lubi podkreślać, że utrzymuje przyjazne kontakty ze wszystkimi byłymi partnerami i z nutką wyższości dawać do zrozumienia, że nie każdy, tak jak ona, jest w stanie wzbić się ponad małostkowe uczucia.
Często wraca do swojego ulubionego tematu, pouczająco wyjaśniając znaczenie kompromisów i komunikacji w relacjach międzyludzkich zarówno z byłymi ukochanymi, jak i ich nowymi partnerkami. Tymczasem Karolina Szaciłło murem stanęła za swoim mężem i dała do zrozumienia, że oczekuje od Mrozowskiej przeprosin:
"Ta kwota została podana z komentarzem — "Nie, nie pomyliły Wam się zera". Ten cytat obiegł wczoraj cały internet. I jest to na maksa krzywdzące. Dla Maćka, dla pozostałych dwóch aktywnych i obecnych ojców oraz wszystkich innych ojców, którzy są czasami traktowani w podobny sposób. A jeśli się coś "palnęło" w emocjach, to zawsze można to sprostować".
W obronie Mrozowskiej stanęli internauci, którzy zauważyli, że Szaciłło mógł nie wyrywać się do odpowiedzi:
"Ale w sumie nie napisała, o które dzieci chodzi..."
"Ten komentarz był niepotrzebny. W poście Pani Moniki nie ma nic, co mogłoby umniejszyć Pana roli jako ojca".
Zobacz też:
Monika Mrozowska rozlicza się z przeszłością. Poukładała relacje z byłymi
Monika Mrozowska na wakacjach w Hiszpanii. Zdjęła bikini!
