Tegoroczna odsłona programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" bez wątpienia przejdzie do historii, jako ta z najmniej dobranymi parami. Już na samym początku emisji show wyszło na jaw, że trzy małżeństwa są bardzo różne, a uczestnicy programu po prostu do siebie nie pasują.
Oczywiście największe zamieszanie sezonu zrobili Kaja i Krystian, którzy w jednym odcinku tak mocno się pokłócili, że chyba nikt nie miał wątpliwości, że z tej relacji nic nie wyjdzie.
Również Karolina miała wiele do zarzucenia Maciejowi, jednak po interwencji siostry kobiety ci postanowili pozostać na przyjacielskiej stopie.
Publiczność największe nadzieje pokładała w małżeństwie Kasi i Macieja, jednak z samego rana księgowa wyznała, że także postanowiła odejść od męża.
Teraz 33-latka wyjawiła powód decyzji i prawie zalała się łzami.
Oto co się wydarzyło w ich znajomości!
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Wszystkie z par się rozstały
Katarzyna Zawidzka, Maciej Kubik i Karolina Bonowicz dziś rano gościli na kanapie w programie "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedzieli o dalszych losach. Biznesmen z Krakowa i jego żona przyznali, że podjęli decyzję o rozstaniu, jednak nadal bardzo się przyjaźnią i nie zamierzają zrywać kontaktu. Dla widzów była to miła odmiana, wszakże jeszcze niedawno uczestnicy show bardzo się ze sobą kłócili i nic nie wskazywało na to, że dojdą do porozumienia.
Niestety nieco inaczej wygląda rzeczywistość Kasi. 33-latka zyskała sympatię widzów, którzy uznali ją za najmilszą uczestniczkę wszystkich edycji, jednak pomimo miłego uosobienia ta nie miała szczęścia w programie.
Ekspertki dobrały ją w parę z 40-letnim Maciejem i wszystko wskazywało na to, że tej dwójce uda się stworzyć stabilną relację. Na decyzji Kasia i Maciej zgodnie stwierdzili, że chcą dalej być ze sobą, jednak ich małżeństwo nie potrwało długo.
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Kasia wyjawia prawdziwy powód rozstania
W śniadaniówce Kasia wyjawiła prawdziwe powody rozstania, a gdy opowiadała o Macieju drżał jej głos, a w oczach pojawiły się łzy.
33-latka nie kryła żalu i wyznała, że nie utrzymuje dziś kontaktu z Maciejem, który nie zdecydował się na przeprowadzkę do niej.
"Nie jesteśmy razem. Postanowiliśmy się rozstać. Rozstaliśmy się tak naprawdę miesiąc przed emisją. Pod koniec lipca, więc daliśmy sobie jeszcze jakiś czas na poznanie się i sprawdzenie, można powiedzieć, że cztery miesiące próbowaliśmy coś budować" - przyznała na wizji.
Kasia dodała, że rozstanie było bardzo trudne, jednak nie zamierza wypowiadać się za Macieja, który nie polubił się z kamerami i nie przyszedł dziś do programu.
"Mogę się wypowiedzieć tylko w swoim imieniu i było bardzo trudno, bo rozstaliśmy się w lipcu. Już się pogodziłam z tym, emocje się uspokoiły i teraz oglądać to od nowa i przeżywać od nowa, to emocje towarzyszą mi bardzo mocno" - zaznaczyła rozemocjonowana.
Zawidzka dodała, że co prawda decyzję o rozstaniu podjęli razem, jednak na rozwód naciskał Maciej.
"Gdyby to zależało tylko ode mnie, to na tamten moment byśmy pewnie jeszcze tego nie skończyli" - podsumowała decyzję męża.









