Rozwód Joanny Liszowskiej. I co dalej?
Rozwód Joanny Liszowskiej i Oli Serneke był dla wielu zaskoczeniem. Para spędziła ze sobą osiem lat i doczekała się dwóch córek: Emmy (10 l.) i Stelli (8 l.). Wydawało się, że są szczęśliwym małżeństwem.
Dopiero po rozwodzie w jednym z wywiadów szwedzki biznesmen ujawnił, że obowiązki zawodowe pochłaniały go bez reszty i nieraz zdarzało mu się spać w biurze. Podkreślił jednak, że odczuwa ogromny smutek z powodu tego, że jego rodzina się rozpadła.
Głównym powodem rozwodu było to, że moja firma zajmowała mi bardzo dużo czasu. Nie mogłem być tak obecny, jak chciałem. Ani z Joanną, ani z dziećmi. Zapłaciliśmy wysoką cenę, zarówno ja, jak i żona, i córki. Kiedyś kolega mi się pożalił, że nie widział dzieci przez trzy dni. I że to jak wbicie noża w serce. Ja moich nie widywałem po trzy tygodnie - opowiadał w audycji w "Summer in P1".
Z Joanną pozostał w przyjacielskich stosunkach.

Joanna Liszowska potrzebuje wsparcia?
Joanna Liszowska przez wiele lat kursowała między Polską a Szwecją. Nie chciała całkowicie rezygnować z aktorskiej kariery. Na dobre zamieszkała w Warszawie dopiero po rozstaniu z milionerem. Obecnie stara się odbudować swoją karierę i życie prywatne. Najważniejsze są dla niej córki, ale nie zapomina również o sobie.
Namawia swoją mamę, by przeprowadziła się do niej. Pani Julita 10 lat temu rozwiodła się z mężem po 30 latach małżeństwa. Żyje samotnie. Przez lata była wykładowczynią na Akademii Muzycznej w Krakowie w katedrze fortepianu. Córka bardzo liczy, że mama da się namówić i zamieszka z nią w stolicy.
Joannie bardzo zależy na wspólnym zamieszkaniu, ponieważ jej mama jest sama. Wprawdzie nieustannie spotyka opór z jej strony i słyszy: "starych drzew się nie przesadza", ale nakłania ją, argumentując, że Emma i Stella chcą uczyć się grać na fortepianie i babcia mogłaby pomóc. Ponadto aktorce byłoby dużo łatwiej zorganizować życie domowe. Wyjazdy na spektakle, wieczorne granie czy plany filmowe są bardzo wymagające przede wszystkim czasowo - czytamy w "Życiu na Gorąco".
Aktorka kiedy tylko może, zabiera dziewczynki do pracy, np do Teatru 6. Piętro. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Wówczas musi organizować im opiekunki. Obecność mamy wiele by zmieniła.
Zobacz też:
Które apteki robią darmowy test na covid?
Nowa odmiana Omikronu. Jest trudniejsza do wykrycia











