Reklama
Reklama

Internauci zażenowani ruchem Smaszcz. Prawda dość szybko wyszła na jaw!

Paulina Smaszcz (50 l.) oraz Maciej Kurzajewski (50 l.) parę dni temu ogłosili, że zostali dziadkami. Na świat przyszła córka ich syna Franciszka. Z tej okazji Maciej postanowił wybrać się na poszukiwanie wyprawki dla malucha. Z kolei Smaszcz dodała na swoje InstaStories zdjęcie śpiącej dziewczynki z wyznaniem miłości. Jak się później okazało, fotografia wcale nie przedstawia jej wnuczki, a zdjęcie zostało zaczerpnięte z Facebooka jednej z marek!

Smaszcz pokazała zdjęcie dziewczynki. Wszyscy myśleli, że to jej wnuczka

Paulina Smaszcz w Dzień Kobiet zaskoczyła wszystkich. Kobieta na swoje InstaStories dodała zdjęcia dziecka śpiącego pod szarym kocykiem. Ze względu na dopisek z wyznaniem miłości oraz fakt, iż powszechnie wiadomo, że niedawno doczekała się wnuczki, wszyscy pomyśleli, że opublikowała zdjęcie swojej prawdziwej wnuczki.

Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja, że jej syn Franciszek nie życzył sobie, by maluch był pokazywany w sieci. Internauci myśleli więc, że 50-latka przeciwstawiła się woli latorośli.

Reklama

Paulina Smaszcz pokazała nie swoją wnuczkę

50-latka twarz dziecka zasłoniła napisem "Love U". Można więc było się domyślać, że ona również nie chce pokazywać buzi malucha. Dziennikarze serwisu pudelek.pl oraz internauci wyśledzili, że zdjęcie udostępnione przez Smaszcz powstało... w 2019 roku i było wykonane na potrzeby reklamy ręcznie robionych kocyków dla dzieci. Fotka udostępniona przez Smaszcz nie przedstawiała więc jej prawdziwej wnuczki.

Kiedy prawda wyszła na jaw, obserwatorzy Smaszcz nie kryli zdziwienia. Większość była w szoku, że doszło do tak dziwnej sytuacji, z kolei inni zwrócili uwagę na to, iż Paulina przywłaszczyła sobie nie swoje zdjęcie.

"Myślałam, że ta kobieta jest mądrzejsza, po co wstawiać zdjęcia rzekomej wnuczki skoro są kradzione z neta! Lovecrafts.com tam jest to samo" - napisała jedna z internautek.

"Serio? Poziom żenady wyczerpany"

"No chyba nie da się niżej upaść"

"Ciekawe czy ma zgodę rodziców dziecka i właścicieli strony z której zwinęła zdjęcie"

Maciej Kurzajewski skompletował wnuczce wyprawkę

Dziecko urodziło się zaledwie parę dni temu, a zaradny Kurzajewski i jego nowa ukochana Kasia Cichopek już zarabiają na maluchu. Para wybrała się do jednego z warszawskich butików, by zaopatrzyć się w wyprawkę dla dziecka. Była to współpraca reklamowa. 40-latka i 50-latek wykonali na swoich social mediach obszerne relacje z wizyty w sklepie. Otrzymali jednak rzeczy, które z pewnością przydadzą się rodzicom w pierwszych dniach życia dziewczynki.

Zobacz też:

Maciej Kurzajewski wygłosił pilny apel na wizji. Mina Cichopek zdradziła wszystko

Smaszcz "podziękowała" Cichopek w typowy dla siebie sposób. Dopiekła też Kurzajewskiemu!

Cichopek przyłapana przez paparazzich z torebką za 20 tysięcy złotych. Nie do wiary, co w tym czasie robił Kurzajewski


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz | Maciej Kurzajewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy