Reklama
Reklama

Hubert Urbański ujawnił kulisy "Milionerów". "Telefon do przyjaciela" wcale tak nie wygląda, jak myśleliście

Oglądacie "Milionerów" i nie raz zastanawialiście się, czemu koło ratunkowe "Telefon do przyjaciela" jest tak mało skuteczne? Jeśli myśleliście, że "przyjaciel", do którego dzwoni gracz, siedzi wygodnie w fotelu w swoim domu i czeka na pytanie, to byliście w błędzie.

"Milionerzy" od 24 lat na antenie TVN

"Milionerzy" to flagowy teleturniej stacji TVN. Emitowany jest od 24 lat z kilkoma przerwami. Jego prowadzącym niezmiennie jest Hubert Urbański, który tak nierozerwalnie kojarzony jest z teleturniejem, że już mało kto pamięta o jego aktorskiej karierze.

Teleturniej oparty jest na brytyjskim formacie "Who Wants to Be a Millionaire?", prowadzonym przez popularnego dziennikarza Jeremy’ego Clarksona. Właścicielem licencji praw do międzynarodowego formatu jest Sony Pictures Television. Przedstawiciele SPI stwierdzili, że polska edycja jest uznawana za najlepszą na świecie, dlatego w podwarszawskim studio kręcono też włoską wersję "Milionerów" i kilka odcinków specjalnych hiszpańskiej edycji teleturnieju.

Reklama

"Milionerzy". Zasady gry, kwoty gwarantowane i koła ratunkowe

Dla fanów "Milionerów" zasady teleturnieju są jasne - Hubert Urbański powtarza je za każdym razem, gdy na krześle gracza pojawia się nowy uczestnik programu, który wygrał rundę eliminacyjną "Kto pierwszy ten lepszy".

Zawodnik musi poprawnie odpowiedzieć na dwanaście zamkniętych pytań, by wygrać milion złotych. Po drodze ma dwie kwoty gwarantowane: 1 tys. zł i 40 tys. zł. Może też liczyć na pomoc, czyli koła ratunkowe

  • 50:50 (pół na pół);
  • Pytanie do publiczności;
  • Telefon do przyjaciela.

"Milionerzy". Telefon do przyjaciela - jak wygląda w praktyce?

Szczegóły tego ostatniego koła ratunkowego w "Milionerach" - telefonu do przyjaciela zdradził ostatnio prowadzący Hubert Urbański. Jeśli myśleliście, że "przyjaciel", do którego dzwoni gracz siedzi wygodnie w fotelu w swoim domu i czeka na telefon, by usłyszeć najpierw Huberta, a potem gracza, to  byliście w błędzie. 

"Razem z zawodnikiem do studia przyjeżdża również osoba towarzysząca, która ma być pod telefonem, czyli przyjaciel. Robimy zdjęcie tej osoby i ta pani lub ten pan jest na terenie studia w osobnym pomieszczeniu razem z jednym z naszych pracowników, czeka przy biurku pod telefonem na taką ewentualność, by pomóc" - wyjaśnił gospodarz "Milionerów".

Zobacz też:

"Milionerzy". Biały krzyż rycerzy maltańskich jest podobny do herbu Wejherowa czy Malty?

"Milionerzy". Herb szlachecki mający na tarczy w polu czerwonym srebrną literę "T" to herb Tusk, Hołownia, czy Ziobro?

"Milionerzy". Które powiedzenie związane jest z zamachem na króla Zygmunta III Wazę?

QUIZ Skąd się wzięły słowa związane z domem?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Milionerzy" | Hubert Urbański | teleturniej | TVN SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy