Stacja Polsat pod koniec listopada znienacka ogłosiła decyzję o zaprzestaniu produkcji dalszych odcinków serialu "Przyjaciółki". Serial nadawany był aż od 2012 roku i doczekał się imponującej liczby 26 sezonów.
W głównych rolach wystąpiły Małgorzata Socha, Joanna Liszowska, Magdalena Stużyńska oraz Anita Sokołowska, która opuściła produkcję w 22. sezonie - ostatni odcinek z jej udziałem wyemitowano we wrześniu 2023 roku. Ta ostatnia z nich właśnie odniosła się do potwierdzonych już doniesień ws. "Przyjaciółek".
Zobacz również:
Anita Sokołowska mówi wprost o zakończeniu "Przyjaciółek"
Sokołowska w rozmowie z Kozaczkiem nie owijała w bawełnę. Wprost wyjawiła, że decyzja Polsatu ws. "Przyjaciółek" ją nie zaskoczyła.
"Ona (decyzja) mnie nie zdziwiła, dlatego że od jakiegoś dłuższego czasu mówiło się o zakończeniu 'Przyjaciółek', więc myślę, że wszyscy się tego w jakimś sensie spodziewali" - zaczęła.
Przyznała także, że nie jest na bieżąco z tym, co się ostatnim czasy działu w "Przyjaciółkach".
"Ja nie obserwuje teraz bohaterek, losów moich bohaterek z 'Przyjaciółek', dlatego że nie wiem, jak się kończy ten sezon. Nie wiem, czy to jest zamknięcie sezonu, czy kontynuacja i jakoś już jestem tak emocjonalnie poza tym projektem, że trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie" - wskazała.
Anita Sokołowska wyznała prawdę o relacjach "Przyjaciółek"
Sokołowska w tym samym wywiadzie została zapytana o relacje na planie. Czy Liszowska, Stużyńska, Socha i Sokołowska w życiu prywatnym też są przyjaciółkami?
"Ja mogę na 100 proc. powiedzieć, że mnie z Gosią Sochą łączy wyjątkowa więź. Jest to więź taka kobieco-przyjacielska i my nie spotykamy się jakoś bardzo często, ale potrafimy do siebie zadzwonić tak po prostu, coś tam sobie pogadać. Wspieramy się i myślę, że i Gośka i ja wiemy, że gdyby coś się złego działo, to my zawsze możemy na siebie liczyć i wiemy o sobie z przeszłości bardzo dużo różnych rzeczy i to zawsze zostaje tajemnicą pomiędzy nam" - wyjawiła bez ogródek Anita Sokołowska.
Co do pozostałych aktorek Sokołowska przyznała, że są na stopie koleżeńskiej. Aktorka nie ukrywa, że z biegiem lat coraz bardziej lubi ciszę, niż pogaduchy.
"No mam (kontakt), ale po prostu taki koleżeński. Jakby lubię dziewczyny, ale wiesz, tyle ludzi zawsze spotykasz na swojej drodze, że nie jesteś w stanie ze wszystkimi potem utrzymywać kontakty, dzwonić, rozmawiać, bo by ci głowa odpadła i pękła. Właściwie ja jestem trochę na etapie takim, że dosyć chronię swój czas i taką ciszę wokół siebie, bo ona mi jest potrzebna po to, żeby się po prostu rozwijać, żeby mądrze wychować syna i żeby mądrze być w tym zawodzie cały czas" - podsumowała.









