Ferenstein-Kraśko potwierdziła doniesienia. Żona Piotra Kraśki ogłosiła znienacka: "Tutaj jest koniec..."
Karolina Ferenstein-Kraśko nadał nad ranem przejmujący komunikat do swoich fanów na Instagramie. Żona Piotra Kraśki przebywa aktualnie na urlopie na południu Francji. W środowy poranek zamieściła wymowny wpis, w którym podzieliła się pewną nowiną. "To właśnie tutaj jest koniec..." - ogłosiła celebrytka.
Karolina Ferenstein-Kraśko po epizodzie w mediach skupiła się na życiu rodzinnym i rozwijaniu swoje jeździeckiej pasji. Większość czasu przebywa teraz w swojej rodzinnej stadninie koni w Gałkowie, gdzie trenuje do kolejnych zawodów. Efekty przerosły chyba ją samą.
"Aaaa … udało się zdobyliśmy wczoraj z Daimondem Z Vice Mistrzostwo W&M. Przyznam się, że takiego planu nie miałam, pojechałam na te Mistrzostwa z ciekawości, jak ja i Daimond poradzimy sobie z wysokością, trudnością techniczną parkurów i stresem związanym z takimi zawodami. Jechałam bez żadnego obciążenia i oczekiwań tak dla frajdy" - cieszyła się żona Kraśki.
Z gratulacjami od razu pospieszyły jej przyjaciółki z salonów, w tym m.in. Agnieszka Woźniak-Starak i Kinga Rusin. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Teraz przyszedł czas na odpoczynek po intensywnym sezonie. Karolina pochwaliła się właśnie fanom, że wyjechała na południe Francji.
Z jej relacji mogliśmy się dowiedzieć, że nie była tam sama, a towarzyszył jej znany mąż. To kolejny dowód na to, że małżonkom udało się na dobre zażegnać kryzys, o którym swego czasu huczało w mediach.
A zaczęło się od plotek o zaskakująco bliskiej relacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan, byłą już przyjaciółką Karoliny. Ich wspólne zdjęcia z Trójmiasta sporo bowiem namieszały.
Potem Kraśkowie zdecydowali się na trzecie dziecko, a Małgorzata swoją uwagę zwróciła na Radosława Majdana, z którym tworzy udany związek do dziś.
Teraz mogliśmy zobaczyć, jak Kraśkowie spędzają czas tylko we dwoje. Karolina w środowy poranek zamieściła bowiem wpis, do którego dodała serię pięknych zdjęć oraz nagranie, na którym przemierzają autem Lazurowe Wybrzeże.
Dzięki temu, że Piotr prowadził (tym samym Karolina potwierdziła doniesienia, że mąż chyba odzyskał już prawo jazdy po głośnych aferach), ona mogła skupić się na kręceniu filmików.
Podczas romantycznego wyjazdu doszło do jeszcze czegoś niezwykłego. Ferenstein-Kraśko była tak poruszona zaobserowanym zjawiskiem, że zdecydowała podzielić się swoimi głębszymi przemyśleniami o swoim życiu.
"Nigdy dotąd nie widziałam tęczy tak wyraźnie, ze wszystkimi kolorami, nawet delikatnym, ulotnym różem, który zawsze znajduje się między zielonym i turkusowym, tak rozmyty i przejrzysty, że prawie niewidoczny. Zawsze jest w tęczy, ale trzeba go uważnie wypatrywać…' To właśnie tutaj jest koniec tęczy! Piękny świat" - przekazała uradowana Karolina.
Zobacz też:Kraśko potwierdził, co działo się w TVN za zamkniętymi drzwiami. Ten wpis wywołał poruszenieGwiazdor "Ojca Mateusza" nie miał łatwego startu w zawodzie. Języka polskiego nauczył się dopiero przed studiamiStockinger wprost o zmianach w "PnŚ". Już tego nie ukrywa: "To nie jest tak"