Reklama
Reklama

Doszło do scen z udziałem Cichopek i Kurzajewskiego. I to wszystko na oczach Steczkowskiej

Justyna Steczkowska, choć nie wygrała Eurowizji, wróciła z Bazylei zdecydowanie z tarczą. Zarówno przed występem, jak i po nim wokalistka mogła liczyć na ogromne wsparcie od rodaków. Tuż przed pojawieniem się na Polsat Hit Festiwalu piosenkarka zagościła w studiu "halo tu polsat", aby opowiedzieć o doświadczeniach z międzynarodowego konkursu. Przed wywiadem wraz z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim wykonała nawet efektowny fragment swojej choreografii. Gospodyni aż zdjęła buty...

Justyna Steczkowska przez ostatnich kilka miesięcy przygotowywała się do występu na 69. Konkursie Piosenki Eurowizji. Pomimo znakomitego show, jaki Polka dała w Bazylei, ostatecznie zajęła 14. miejsce. Werdykt wywołał zresztą wielkie oburzenie wśród polskich fanów, gwiazd i dziennikarzy. Wszyscy twierdzili zgodnie, że nasza reprezentantka zasługiwała na o wiele lepszy wynik.

Reklama

Steczkowska pokaże "Gaję" na Polsat Hit Festiwalu. "Będzie jeden do jednego"

Sama piosenkarka od początku mogła liczyć na wielkie wsparcie fanów i znajomych z branży. Wszyscy mocno jej kibicowali i z zainteresowaniem oglądali jej występ w Szwajcarii. Już niebawem będzie można go zobaczyć na żywo - Steczkowska wraz z zespołem pojawi się bowiem w piątek, 23 maja w Operze Leśnej w Sopocie w ramach Polsat Hit Festiwalu, który potrwa przez cały weekend.

Na kilkanaście godzin przed występem piosenkarka pojawiła się jeszcze w studiu "halo tu polsat", aby opowiedzieć, co przygotowała z myślą o publiczności sopockiej i tej zgromadzonej przed telewizorami.

"Teraz nasi fani i w ogóle fani festiwali, muzyki chcą usłyszeć tę piosenkę ["Gaję" - przyp. red.] na żywo, więc oczywiście zrobimy to tak, jak zrobiliśmy na Eurowizji. Będę latać na górze trochę niżej, bo jest niższa scena, ale będzie to występ jeden do jednego. Damy z siebie wszystko. A poza tym też mam nadzieję, że będę miała okazję podziękować ze sceny (...), bo to wy, państwo, najpierw wysłaliście mnie na Eurowizję, a potem jeszcze dodaliście mi i nam wszystkim tyle otuchy, i tak dmuchaliście w skrzydła, że nam się naprawdę chciało pracować dla was" - wyznała na antenie.

Uczestniczy Eurowizji pokochali Steczkowską. "Tego się nie da kupić"

Otwartość i życzliwe podejście do drugiego człowieka sprawiło, że Steczkowska szybko zaskarbiła sobie sympatię innych uczestników konkursu.

"Ja byłam 'Mother of Eurovision' [ang. matką Eurowizji], ponieważ byłam najstarszą kobietą na tym festiwalu (...). Naprawdę było tam dużo młodych ludzi (...). Bardzo ich polubiłam, a oni mnie. Gadaliśmy o różnych sprawach, kręciliśmy (...) śmieszne TikToki dla zabawy, dla uciechy fanów, więc mieliśmy dużo dobrej, takiej emocjonalnej zabawy i czegoś takiego unikatowego, czego się nie da kupić (...)" - wyznała.

Co ciekawe nawet ci o wiele młodsi artyści nie byli w stanie poradzić sobie z niezwykle wymagającą choreografią Steczkowskiej, którą ta opanowała do perfekcji. Polka w żartobliwy sposób komentowała ich próby dorównania jej pod względem kondycji.

"[Mówiłam im:] 'Po prostu jestem od was o 25 lat starsza, więc w moim wieku będziecie to robić świetnie'" - powiedziała ze śmiechem.

Cichopek i Kurzajewski próbowali dorównać Steczkowskiej. Kasia aż zdjęła buty

Prowadzący piątkowe wydanie "halo tu polsat" nie kryli zachwytu Steczkowską. Maciej Kurzajewski nazwał ją "jedną z najwybitniejszych wokalistek na świecie", Katarzyna Cichopek natomiast chwaliła ją za niebywałą formę, która zaowocowała efektownym, energicznym występem.

"To był gigantyczny wysiłek fizyczny. Fruwałaś nad sceną bez zabezpieczenia, (...) kręciłaś piruety, a twój błędnik był w stanie nienaruszonym. Potem biegłaś do swoich tancerzy i jeszcze na skrzypcach zagrałaś, cały czas utrzymując niebywałą czystość dźwięku" - wymieniała z podziwem Kasia.

Jak się okazuje po wideo, które zostało opublikowane na oficjalnym profilu "halo tu polsat" na Instagramie, jego gospodarze, wraz z odpowiadającą za segment kulinarny Ewą Wachowicz, sami spróbowali wykonać fragment choreografii (w tym celu Kasia Cichopek aż zdjęła buty). W jego trakcie "Jusia" obróciła się kilkukrotnie wokół własnej osi, jednocześnie przy tym śpiewając, a głos ani razu nie zadrżał. Towarzyszom artystki poszło zdecydowanie gorzej.

"My próbowaliśmy się kręcić i śpiewać" - przyznał Maciek, a słowo "próbowaliśmy" jest tutaj kluczowe.

Po uśmiechach na ich twarzy widać, że zabawa była jednak przednia!

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Steczkowska na Eurowizji zrobiła furorę. Zdradziła, co napisał do niej zwycięzca konkursu

Wyszła na jaw ws. wyniku Steczkowskiej. Gwiazda nie ma żadnych wątpliwości

Wszyscy zachwycają się Steczkowską, a tu takie słowa gwiazdy. Nie gryzła się w język: "Nie mój gust"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy