Bogate życie miłosne Marianny Schreiber. Afera goni aferę
Aż trudno uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy.
W marcu ubiegłego roku Łukasz Schreiber ogłosił w jednym z wywiadów, że rozstał się żoną. Działacz spędził z Marianną dziewięć minionych lat i doczekał się córki Patrycji. Duże zamieszanie wywołał fakt, że - jak twierdziła celebrytka - o decyzji partnera dowiedziała się w tym samym momencie, co cała Polska.
Kobieta później długo dochodziła do siebie, a swoje lepsze i gorsze chwile skrupulatnie relacjonowała na Instagramie. Przy okazji raz po raz stawała się bohaterką kolejnych skandali, nie dając o sobie ani na chwilę zapomnieć. W końcu jej małżeństwo, po zaledwie jednej rozprawie, która odbyła się 10 czerwca, zostało oficjalnie rozwiązane.
W międzyczasie 32-latka spotykała się z Przemysławem Czarneckim, czym również chętnie dzieliła się w sieci. Ich relacja pełna była wzlotów i upadków, a nawet i poważnych oskarżeń. Ostatecznie zakończyła się jednak w dość przyjaznych stosunkach.
W tym czasie Marianna była już związana z Piotrem Korczarowskim, również pochodzącym ze świata polityki. Ale trudno powiedzieć, czy to nadal aktualna informacja...
Kryzys w związku Schreiber? Dopiero co nie odstępowali się na krok, a tu takie słowa Marianny
Miłość Marianny i Piotra wydawała się rodem z poczytnego romansidła - kochankowie nie wyrzekli się jej pomimo przeciwności losu i kłód rzucanych im pod nogi przez całe otoczenie. Ledwie tylko stało się jasne, że Schreiber ma nowego ukochanego, a już publicznie wyznawali sobie uczucia i zapewniali, że to już na zawsze. Ale być może "na zawsze" właśnie dobiegło końca.
Jeszcze niedawno Korczarowski nie odstępował partnerki na krok i czule opiekował się nią podczas pobytu w zagranicznym ośrodku. W niedawnej rozmowie z Pomponikiem gwiazda co prawda mu za to podziękowała, ale zrobiła to w dość chłodny sposób.
Nie chciała też więcej mówić na temat jej życia prywatnego, tłumacząc, że chce po prostu uchronić się przed krytyką, z którą często spotykało się jej uzewnętrznianie się w internecie. Tak stało się chociażby ostatnio, gdy kobieta zasugerowała, że ukochany oświadczył się jej już trzeciego dnia znajomości.
Ale czy to on faktycznie będzie tym, z którym ponownie stanie na ślubnym kobiercu? Wydaje się to coraz bardziej wątpliwe...
To nie były plotki ws. kryzysu w związku Schreiber. Marianna już mówi o przyszłym mężu
W sobotni wieczór na InstaStories Marianny Schreiber znalazło się jej własne zdjęcie, wykonane na jednym ze stołecznych mostów z widokiem na Stadion Narodowy. Odziana w jasną stylizację i trzymająca w dłoni mikrofon stacji braci Karnowskich, z którą od pewnego czasu współpracuje, Marianna patrzy przez ramię w kierunku obiektywu. Bardziej niż kadr interesujący jest jednak znajdujący się na nim sugestywny napis.
"A gdzieś tam jest moja przyszłość, dom i przyszły mąż" - brzmiała wymowna wiadomość.
Na portalu X internauci skorzystali z możliwości bezpośredniego skomentowania wyznania celebrytki. Nie omieszkali przy tym wytknąć kobiecie brak konsekwencji.
- "Co miesiąc masz innego przyszłego męża";
- "To już nie ten Korczarowski, co tak pięknie mówił o miłości na całe życie?";
- "Szybko Piotr poszedł w odstawkę"
- zauważyli.
I jeśli to nie kolejna zagrywka Marysi, to - o ile wierzyć jej późniejszemu wyznaniu na InstaStories - faktycznie coś może być na rzeczy. Zapytana w sesji Q&A o sprawy sercowe Schreiber nie była zbyt wylewna.
"Nie wiem, co mam napisać. Może tak: nie chcę na ten moment dzielić się tymi sprawami publicznie..." - oświadczyła.
Z pewnością ta chwila milczenia wkrótce minie, a wtedy wszystko się wyjaśni.
Zobacz też:
Wyszła na jaw prawda o operacji Schreiber. Wiadomo, ile zapłaciła [POMPONIK EXCLUSIVE]
Schreiber podjęła decyzję ws. nazwiska. Teraz mówi o kolejnym mężu [POMPONIK EXCLUSIVE]
Schreiber zabrała głos po sprawie rozwodowej. To dlatego zawołała o rozsądek [POMPONIK EXCLUSIVE]








