Cleo zabiera głos w sprawie śpiewania z playbacku. Postawiła sprawę jasno. "Nie jesteśmy robotami"
Cleo, która jest jedną z gwiazd zbliżającej się kolejnej edycji Polsat Hit Festiwal, została zapytana o to, co sądzi o śpiewaniu z playbacku. Okazuje się, że piosenkarka nie skreśla artystów wspierających się podkładem wokalnym i przyznaje, że w niektórych sytuacjach korzystanie z niego staje się niezbędne.
Joanna Klepko, znana fanom jako Cleo, swoją przygodę z show-biznesem zaczynała, biorąc udział w pierwszej edycji programu "X Factor". Chociaż wtedy nie udało jej się przekonać do siebie ani jurorów, ani publiczności, artystka nie miała zamiaru rezygnować z muzycznej kariery.
Z czasem cierpliwość i ciężka praca przyniosły zamierzony efekt.
Przełomem w jej życiu zawodowym okazała się współpraca z Donatanem. Wspólne nagranie początkującej gwiazdy i producenta muzycznego zatytułowany "My Słowianie" (posłuchaj!) stało się wielkim przebojem w całym kraju i przyniosło Polsce 14. miejsce w 59. finale Eurowizji.
Cleo jest także jedną z gwiazd zbliżającej się wielkimi krokami kolejnej edycji Polsat Hit Festiwal. Impreza odbędzie się w dniach 23-25 maja w Operze Leśnej w Sopocie.
Podczas konferencji zorganizowanej z tej okazji piosenkarka została zapytana o to, co sądzi o śpiewaniu z playbacku. Okazuje się, że artystka jest w tej kwestii wyjątkowo wyrozumiała.
"Są różne warunki na scenie i nie ukrywajmy - na przykład Beyoncé ma swoje show przygotowane właściwie częściowo też z playbacku, dlatego, że się rusza" - zdradziła w rozmowie z Plejadą.
41-latka nie ukrywa, że czasem korzystanie z podkładu wokalnego staje się niezbędne.
"My, wokaliści nie jesteśmy robotami i czasami, kiedy mamy performance taki ruchowy, tańczymy, to często ten playback jest potrzebny, żeby ten show miał jakąś taką spójność. Absolutnie się na to nie obrażam, chociaż szanuję bardzo to, że ludzie śpiewają na żywo" - podsumowała.
***
Polsat Hit Festiwal odbędzie się już 23-25 maja. Festiwal będzie można oglądać w Polsacie oraz w sopockiej Operze Leśnej powered by Energa
Na scenie zobaczymy m.in. Edytę Górniak, Kayah, Roksanę Węgiel, Kubę Badacha, Dawida Kwiatkowskiego, Piotra Kupichę, Urszulę, Alicję Majewską i Włodzimierza Korcza, Jamala, Jeden Osiem L, Gabriela Fleszara, Marcina Rozynka czy Lanberry.
Zobacz też:
Lanberry odchodzi z "The Voice of Poland". "Nigdy nie przypuszczałam"
Roxie Węgiel przyłapana na mieście. To nie uciszy plotek o niej i Mgleju
Polsat Hit Festiwal: Zaskakujące wyznanie Mietka Szcześniaka na temat Edyty Górniak