Antek Królikowski kilka miesięcy temu ekscytował się, że na świecie pojawił się jego synek Vincent. Medialna radość nie trwała jednak zbyt długo, bo szybko okazało się, że aktor miał zdradzać swoją ciężarną wówczas żonę z jej sąsiadką.
Gdy jeden z portali opublikował te informacje, na Antka wylała się fala hejtu. Fani nie potrafili bowiem zrozumieć, jak Królikowski mógł zdradzić ciężarną Opozdę, skoro jeszcze w sierpniu ślubował jej miłość i wierność przed ołtarzem.
Niefortunnie dla Antka, cała afera zbiegła się z programem "Przez Atlantyk", który był nagrywany w listopadzie zeszłego roku. Na antenie Antek więc zapewniał o swojej miłości do ukochanej, bo jeszcze wtedy byli razem...
Walka sobowtórów całkowicie go skompromitowała
Nie był to jednak koniec dramatów. Skompromitowany aktor nieoczekiwanie wyjawił, że stał się włodarzem nowej "patogali" Royal Division. Już sam pomysł zelektryzował fanów, ale najgorsze miało dopiero nadejść.
Okazało się, że gwiazdą wieczoru będą... sobowtóry prezydenta Zełenskiego i prezydenta Putina. Czy można było znaleźć gorszy duet w czasach, gdy na wschodzie giną setki ludzi w wojnie w Ukrainie? Antek tuż po wybuchu kolejnej afery tłumaczył się, że to tylko prowokacja.
Szybko wyszło jednak, że takie tłumaczenia nie przekonują fanów. Antek posypał więc głowę popiołem, przeprosił i poinformował, że na jakiś czas wycofuje się z życia publicznego.
Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Muszę zadbać o zdrowie. Nie mogę udawać, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć. Dlatego znikam. Żałuję, że zawiodłem. Żałuję, że to zaszło za daleko. Do zobaczenia
To nie koniec zaskoczeń. W jednym z odcinków, który jak dowiedział się Pudelek, został dograny po powrocie z Atlantyku, Królikowski wyjawił, że cierpi na stwardnienie rozsiane. Nie było to zaskoczenie dla osób z bliskiego otoczenia Antka, ale nigdy wcześniej nie opowiadał o chorobie publicznie.
Wszystko zaczęło się od tego, że w 2016 roku zostałem zaproszony do udziału w programie rozrywkowym i nagle na scenie, coś wyszło gdzieś z trzewi, przez gardło i do mózgu. Nagle miałem paraliż całej lewej strony twarzy. 6 grudnia na Mikołaja dostałem taki "prezent" w postaci diagnozy. SM, czyli stwardnienie rozsiane. Nieuleczalna choroba centralnego układy nerwowego
Wyjawili przez co przechodzi Królikowski
Okazuje się, że rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Antkowi przez lata zarzucano, że stosuje używki i powinien poddać się terapii.
Ludzie nie mają pojęcia, przez co on przechodzi i jaki wpływ na jego zachowanie mają leki, które regularnie musi przyjmować. Nie ma to nic wspólnego z używkami. Przez to, że choroba była od dawna pod kontrolą, w miarę ujarzmiona, mogło mu się wydawać, że jest niezłomny. Pracował ponad miarę, nie schodził praktycznie z planu, a powinien bardziej się oszczędzać. W końcu dotarło do niego, że nie jest z tytanu i musi liczyć się ze swoimi ograniczeniami
Tłumaczenia te nie do końca przekonują jednak internautów. Gdy tylko Antek na antenie przyznał, że ludzie wielokrotnie zarzucali mu kontakt z używkami, a nie wiedzieli, że jest chory - podniosły się głosy osób chorujących na stwardnienie rozsiane.
Przyznali oni, że jego zachowanie nie może być zawsze tłumaczone chorobą, bo przecież zdradzając żonę, czy firmując swoim nazwiskiem walkę wieczoru "Putina" i "Zełenskiego" był świadomy podejmowanych przez siebie decyzji.
Zobacz też:
Antoni Królikowski ocenia rejs przez Atlantyk z chorobą u boku. „Postrzegam to w kategoriach cudu”
Wyciszyłeś mikrofon? Nie szkodzi, i tak cię słyszą!











