Barbara Kurdej-Szatan oszczędza prąd i wodę. Jakie metody może nam polecić?

Barbara Kurdej-Szatan: finanse

Zeszłoroczny kryzys wizerunkowy Barbary Kurdej-Szatan powoli odchodzi w zapomnienie. Afera wywołana po publikacji wulgarnego wpisu wymierzonego w Polską Służbę Graniczną miała dla aktorki fatalne konsekwencje. Gwiazda nie tylko straciła pracę w TVP, ale również sporo współprac komercyjnych na Instagramie. W pewnym momencie celebrytka podjęła dramatyczną próbę ratowania swojego wizerunku. Wpadła wówczas na pomysł utworzenia własnej fundacji. Niestety brak odpowiedniego zarządzania projektem oraz niepowodzenie internetowej zbiórki sprawiły, że plany legły w gruzach.

Na szczęście Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż, Rafał Szatan na brak pieniędzy narzekać nie mogą. Od niedawna są posiadaczami wartego 2,5 miliona złotych apartamentu. Aktorka chętnie dzieli się na Instagramie zdjęciami pokazującymi, jak wygląda jej nowe gniazdko.

Nasz reporter postanowił sprawdzić, jak w tych trudnych czasach szalejącej inflacji radzi sobie małżeństwo Szatanów. Jakie recepty na oszczędzanie mogą nam dać Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan?

My generalnie nie wydajemy jakoś dużo tak na co dzień. Na pewno ja teraz bardzo zwracam uwagę na to, żeby gasić światło wszędzie, bo bardzo nie lubię jak się niepotrzebnie świeci, a teraz tym bardziej
powiedziała aktorka w wywiadzie dla Pomponika.

Barbara Kurdej-Szatan zaciska pasa

Szatanowie starają się od najmłodszych lat wpajać swoim dzieciom konieczność oszczędzania energii. Mają świadomość, że nasza planeta jest w opłakanym stanie.

"I tego też uczymy Hani" - tłumaczy Rafał Szatan.

Reporter Pomponika słusznie zauważył, że również ceny wody mogą wkrótce znacząco wzrosnąć. Jak z tym problemem poradzi sobie Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż?

"W ogóle jeśli chodzi o wodę to staramy się używać wtedy, kiedy jest potrzebna. Nie przelewać wanny codziennie do kąpieli - jeżeli chodzi o dzieci - do pełna" - mówił Rafał Szatan.

Aktorka zapewnia, że od lat z wielką rozwagą podchodzi do kwestii zużycia prądu i wody. Zauważyła, że być może obecna sytuacja skłoni wszystkich nieoszczędnych do zmiany swoich nawyków.

"Tak naprawdę to już od iluś lat trąbimy o tym wszyscy, którzy się przejmują Ziemią i jej losami i ekologią, żeby oszczędzać prąd, żeby oszczędzać wodę, żeby dbać o to, żeby dbać o Ziemię. Myślę, że jeśli do teraz ktoś tego nie robił, to po prostu powinien to wdrożyć w życie" - tłumaczyła Barbara Kurdej-Szatan.