Aleksander Sikora podzielił się swoim szczęściem. "Po tygodniu nadal świętuję"
Aleksander Sikora należy do najszybciej rozwijających się prezenterów w polskiej branży rozrywkowej. Od lat cieszy się dużą popularnością, a aktualnie kontynuuje swoją karierę w stacji Polsat. Przy okazji zapewnił, że ostatnio ma liczne powody do radości. "Po tygodniu nadal świętuję" - ogłosił w sieci.
Aleksander Sikora jest popularnym prezenterem stacji Polsat i jak podkreślił w najnowszym komunikacie, ma ostatnio liczne powody do radości. Współpraca zapewnia mu wrażenia nie tylko przez obowiązki, ale i ekipę, z którą działa na co dzień.
"Po tygodniu nadal świętuję urodziny. Jak się okazuje, z rodziną nie tylko na zdjęciu! Dziękuję, że jesteście @polsatofficial" - napisał na instastories.
Polsat zapewnia Aleksandrowi wiele wrażeń, a już jesienią emocje sięgną zenitu. Najnowsze wieści ws. Aleksandra Sikory wprawiły jego fanów w zachwyt. Wyszło na jaw, że popularny prezenter pojawi się na parkiecie jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami". 35-latek nie może się doczekać.
"'Taniec z gwiazdami' jest superprogramem, który śledzę od lat. (...) Jeśli kiedyś mógłbym być w tym programie, byłbym przeszczęśliwy. Nie wiem, czy to jest odpowiedni moment, żebym teraz już się rozglądał na horyzoncie czy ten 'Taniec z gwiazdami' gdzieś tam się do mnie uśmiecha i macha zza rogu, ale nigdy nie mówię 'nigdy' i nigdy nie używam słowa 'zawsze'" - mówił Pomponikowi jeszcze kilka miesięcy temu.
Aleksander jest spełniony na tym etapie kariery i dlatego chętnie sięga po kolejne możliwości.
"Ważne, że jestem po prostu szczęśliwym człowiekiem, że jestem zdrowy, mam ludzi, których kocham, więc jeśli pojawią się takie przygody na twojej drodze, to to jest propozycja, której się nigdy nie odmawia" - wyznał nam.
Aleksander Sikora swoją siłę czerpie z serdecznych i wspierających komentarzy od fanów, ale i trwałych fundamentów - wzorców, które otrzymał w dzieciństwie. Bardzo docenia pomoc najbliższych.
"Rola rodziców? Dali mi przestrzeń, ale nie zostawiali samemu. Uczyli odpowiedzialności bez straszenia i dyscypliny bez krzyku. Nigdy nie gasili ciekawości, tylko pomagali ją ukierunkować. Najlepsze, co rodzic może dać dziecku, to nie instrukcja - tylko kompas i chwała im za to!" - mówił na łamach Plejady.
Czytaj też:
Jednym zdjęciem potwierdził doniesienia. Fani Sikory nie mają już wątpliwości
To nie były plotki ws. Sikory. Sam przed wszystkimi ogłosił. "To właśnie się stało"
Wieści ws. Sikory to nie były plotki. Właśnie potwierdzono doniesienia
