Afera z Hakielem się rozkręca. Ma wobec Cichopek nietypowe żądania
Mija powoli rok od rozwodu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Tancerz, będąc gościem u Kuby Wojewódzkiego, nie szczędził gorzkich słów na temat swojej byłej żony i jej obecnego narzeczonego Macieja Kurzajewskiego.
"W kuluarach dużo się dzieje. Moja była partnerka i jej facet robią sobie ze mnie pożywkę. I wśród przyjaciół i w branży. Ta informacja jest sprawdzona" - powiedział bez ogródek.
Niewiele trzeba było czekać na reakcję Kasi. Według tajemniczych informatorów, byli małżonkowie mogą się spotkać w sądzie - głównie ze względu na wciągnięcie w temat ich dzieci: Adama i Helenki.
Zobacz też: Cichopek aż gotuje się ze złości po słowach Hakiela. "Decyzja zapadła, do sądu trafią odpowiednie pozwy"
Cichopek nie odpuści Hakielowi. Spotkają się w sądzie
Słowa, które rozwścieczyły Kasię (i słusznie) w wywiadzie, to sugerowanie, że córka nie zdaje sobie sprawy z całej sytuacji jej rodziców.
To jest trauma dla dzieci i tak, jak syn ma 14-naście lat i wiele rzeczy wydaje mi się, że już bardziej zrozumiał, tak z córką wydaje mi się, że wiele tu jeszcze rozmów czeka.
Cichopek podobno wynajęła już prawnika, który ma analizować treść wywiadu i złożyć odpowiedni pozew.
Kasia zdaje sobie sprawę, że jej 9-letnia córka może być narażona na prawdziwe szykany w szkole. Nigdy nie wybaczy Marcinowi, że dał się wciągnąć w manipulację Wojewódzkiego i nie zażądał usunięcia fragmentu dotyczącego Heleny na etapie montażu
Hakiel reaguje na komentarze po wywiadzie: "Kilka osób chyba zabolała prawda"
Marcin Hakiel wydaje się, że nic sobie z gróźb pozwu nie robi i... sugeruje utworzenie debaty z byłą żoną i jej partnerem.
"Kilka osób chyba zabolała prawda, która ujrzała światło dzienne na kanapie u Kuby Wojewódzkiego. Mam propozycję: jeśli któraś z moich byłych lub ich partnerzy mają mi coś do powiedzenia, to zorganizujmy sobie taką mini konferencję i tam przegadajmy tematy, nie bawmy się w dziecinne dogryzanie, tajemniczych informatorów itp. Ja z chęcią porozmawiam, wysłucham argumentów i wymienię się poglądami i ideami. Może jakieś dogodne miejsce też się znajdzie? Ktoś pomoże w organizacji?" - pytał kokieteryjnie Marcin na Instagramie.
Myślicie, że Kasia i Maciej się skuszą?

Zobacz też:











