To ona wygrała 5. odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Prywatnie jest jej fanką
Za nami piąty odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". To już 22. edycja, która niezmiennie gromadzi przed telewizorami miłośników muzycznych emocji i spektakularnych przemian scenicznych. Kto tym razem zachwycił jurorów i publiczność? Znamy już zwycięzcę piątkowego odcinka.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Muzyczny wstęp do 5. odcinka programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" wykonał Artur Chamski, finalista 1 edycji. Razem z Agnieszką Hekiert zaśpiewał piosenkę Speedy Gonzales.
Przypomnijmy, że uczestnicy wcielają się w znanych artystów, odwzorowując ich wokal, ruch sceniczny i wygląd. Każdy odcinek kończy się wyborem zwycięzcy, który przekazuje nagrodę na cele charytatywne.
"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" w każdy piątek o godz. 19.55 w Polsacie, a także na Polsat Box Go.
Zwycięzca ostatniego odcinka, Krystian Ochman wyszedł ze wcielenia Loli Young, by tym razem przeistoczyć się w charyzmatycznego kreatora najnowszych przebojów. Czy poradził sobie tym razem jako stanowczy Teddy Swims w hicie "The door"?
"Mistrzostwo świata! Nawet przez moment nie usłyszałam, że to śpiewasz ty. Pomyślałam, może chociaż jedna inna nuta, żeby coś schrzanił, a tu nic. 99% Teddy Swims. Brawo dla ciebie!" - doceniła oczarowana występem Justyna Steczkowska.
Kamil Studnicki wylosował piosenkę legendarnej Cher "Hernando’s Hideaway", znaną z musicalu Tango z 1954 r. Czy udało mu się zbliżyć do jej wykonania z młodzieńczych lat?
"Bardzo dobrze sobie poradziłeś. Bardzo dobrze zaśpiewałeś góry, czasami, mam wrażenie, że nawet lepiej niż Cher. Ruszałeś się z bardzo dużym wdziękiem. Wszystko tu się zgadzało. Piękny show, super" - podsumowała z powagą Małgorzata Walewska.
Ale to nie koniec pochwał. Wielkie gratulacje padły też ze sceny od samego Ralpha Kamińskiego, który, jak się okazało, zna Kamila od lat i wspólnie z nim zaczynał karierę muzyczną. Gwiazdor opowiedział o sukcesach wokalnych Kamila i zaznaczył, że jest to wyjątkowo zdolny artysta, który zasługuje na wielką karierę.
Kolejną niespodzianką tego odcinka była Aleksandra Szwed, która w roli przyjaciela zaśpiewała z Julką Żugaj. Dziewczyny doskonale bawiły się jako Justin Bieber i Nicki Minaj w piosence "Beauty and beat". A po zakończonym występie pojawił się wielki bukiet kwiatów dla Oli z okazji jej 30-lecia na scenie. Gdy emocje opadły nadeszła pora na oceny Julki.
Co powiedziała Justyna Steczkowska? "Impreza była przednia, świetnie ogarnęłaś choreografię. Byłam pełna podziwu, bo to jednak czas, w którym wy musicie się uczyć w przyspieszonym tempie i to wam nie pomaga. Gratulacje Juka, widać twoją ogromną pracę. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to intonacja była pod dźwiękiem. To jest jedyny mój zarzut. W całości show pięknie się odnalazłaś z fantastyczną wokalistką. Bardzo ci gratuluję, brawo".
"Piosenka Deana Martina z 1965 r. "That’s amore" trafiła do Modesta Rucińskiego. Czy znalazł zalecany przez Macieja Zakliczyńskiego balans pomiędzy tym, że ma być na scenie ciężki, a jednocześnie lekki i stał się chłopakiem z ferajny?
Według Justyny Steczkowskiej chyba się udało, bo powiedziała: "To było tak urokliwe, ta pełnia i ty. I aktorsko było super. Zaczarowałeś nas. Bardzo dziękujemy".
Natalia Muianga ponownie wylosowała rolę sexy girl i jako gorąca Beyonce odważnie ruszyła na scenę, by śpiewać, tańczyć i kokietować tak jak ona w utworze "Naughty girl". Jak to się udało skromnej, ale przezdolnej Natalii?
"To wszystko jest bardzo bezpośrednie. Te słowa nie mają tutaj drugiego dna. To jest jawna gra wstępna i można ją bardzo przegiąć. A ty jesteś w tym tak sensualna, wysublimowana. Byłaś wspaniała" - ocenił z pełną powagą Piotr Gąsowski.
Jak przyznała Edyta Herbuś, uwielbia utwory Barbary Rylskiej. Miała zatem szczęście, że "grzyb" wylosował go właśnie dla niej. Czy ta radość nie była przedwczesna? Opinia Małgorzaty Walewskiej była jednoznaczna.
"Wspaniale przechodziłaś z tej roli takiej wyluzowanej do tej nagle na baczność. To jest super, ale ja wstałam z innego powodu, a mianowicie z takiego, że jestem pod niebywałym wrażeniem twojego nieprawdopodobnego postępu wokalnego, dlatego że mimo tych wszystkich sztuk, ekwilibrystyk spadania ze stołu w ogóle ci nie drgnął wokal. Naprawdę, Edyta, jestem z Ciebie dumna. To się stało na naszych oczach przecież".
Marta Bijan wcieliła się w Sarsę, której jest fanką, więc to kolejna szczęściara w tym odcinku. Jak bardzo się do niej zbliżyła w utworze "Zapomnij się"?
"Do tej pory widziałem, że przy innych występach nie byłaś do końca w swoim ciele, a dziś była jedność. To było pięknie połączone z twoim głosem. Do tego mogłaś odpłynąć w swój świat i my mogliśmy w tym uczestniczyć. Pierwszy raz pokazałaś, kim jest Marta. Wielkie gratulacje dla ciebie i bardzo się cieszę" - pochwalił Stefano Terrazzino.
Na koniec wystąpił Andrzej Nejman, który szkolił się u Draq quin, Lucy D’arc, by pojąć istotę męskiej kobiecości. Choć nie było to łatwe, to jednak wystąpił jako Billy More, śpiewając "Up&down". Co z tego wyszło?
"Nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat tego, co tu zobaczyłam, bo nie mam własnego zdania. Właściwie mam zdanie Gąsa na ten temat. Tu się już nic nie da powiedzieć" - powiedziała przewrotnie Małgorzata Walewska.
Zwyciężczynią 5. odcinka została Marta Bijan. Czek na 10 tysięcy złotych przekazała Fundacji - Daj Herbatę. Drugie miejsce należało do Modesta Amaro, który pierwszą w tym programie drugą nagrodę przeznaczył na fundację dla dzieci.
Tabela wyników w 5. odcinku:
- Marta Bijan
- Modest Ruciński
- Krystian Ochman
- Edyta Herbuś
- Andrzej Nejman
- Natalia Muianga
- Kamil Studnicki
- Julia Żugaj
Zobacz też:
Steczkowska pokłóciła się z nim w "TTBZ". Gąsowski wygarnął jej to wprost
"Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Jurorzy podzieleni ws. Ochmana
Natalia Muianga ponownie na podium. W trzecim odcinku TTBZ królowała w roli Ciary
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych