Reklama
Reklama

"Sanatorium miłości" już bez... sanatorium. W 8. sezonie będą za to imprezy

Jak donoszą media, właśnie zakończyły się zdjęcia do nadchodzącej, 8. edycji "Sanatorium miłości". Uczestniczka nowej edycji właśnie wyjawiła kulisy produkcji i podzieliła się zadziwiającymi zmianami w formule programu. Z tytułowego "sanatorium" nic nie zostało - a to dopiero początek zamieszania, które wprowadzono w formacie. Jednak nie jest tak, jak ludzie myśleli.

Koniec zdjęć 8. sezonu "Sanatorium miłości"

Nowe wieści dotyczące nadchodzącego, 8. sezonu "Sanatorium miłości" pojawiły się już w wakacje. Wiadomo było, że wybrani uczestnicy zostali poinformowani najpóźniej 28 sierpnia. Twórcy nie czekali długo z produkcją nowej edycji - o początku zdjęć, które ruszyły 5 września, napisała sama prowadząca, Marta Manowska.

Reklama

Wcześniej "Fakt" informował, że do zdjęć wybrano dwie lokalizacje. Zapowiadano, że tym razem w programie będzie "ekskluzywnie i na bogato". Nikt chyba nie spodziewał się jednak, że aż tak bardzo. Obiecywane niespodzianki mogą jednak zbulwersować niektórych widzów, bo dopiero teraz okazało się, że z "sanatorium", zawartego przecież w tytule, nie zostało zupełnie nic.

Zadziwiające szczegóły przekazała sama uczestniczka 8. sezonu, którą za kilka miesięcy zobaczymy na ekranie. Wyjawiła, że właśnie zakończono zdjęcia, które rzeczywiście odbywały się w luksusowym otoczeniu.

Dziwne zmiany w nowym "Sanatorium miłości"

Wcześniej źródła powiązane z produkcją informowały, że akcja 8. sezonu "Sanatorium" będzie się toczyć na Mazurach - podobnie jak w poprzedniej edycji. Prawda okazała się zupełnie inna. Jak informuje serwis Glampress, który rozmawiał z jedną z uczestniczek (bo o kuracjuszkach nie może być już mowy), tym razem miejscem zdjęć był... Konstancin-Jeziorna.

Konstancin-Jeziorna jest położony tuż pod Warszawą i słynie z willi i pałacyków, w których mieszkają najzamożniejsi - i wiele gwiazd rodzimej sceny, jak Maryla Rodowicz. Tuż obok znajduje się Skolimów, gdzie znajduje się słynny Dom Aktora, w którym wielu artystów spędza emerytury.

Uczestniczy i uczestniczki nowego "Sanatorium" nie trafili jednak do uzdrowiska ani innego miejsca choćby kojarzącego się z sanatorium. Według informacji Glampress, nocowali oni w hotelu butikowym Dwór Konstancin. Wnętrza i fasada robią wrażenie, placówka ma też własną restaurację, strefę biznesu i przestrzenie na organizowanie wesel czy konferencji... ale nie ma tam żadnej bazy zabiegowej ani nawet strefy SPA. Jest za to Chojnowski Park Krajobrazowy, pozwalający na wycieczki na świeżym powietrzu.

"Zdecydowanie nie był to wyjazd leczniczy. [...] Ale i tak było świetnie. Niektóre aktywności burzyły więzi i tworzyły nowe. Była miłość, zazdrość i kłótnie. Nie zabrakło też imprez z tańcami do białego rana" - wyjawiła uczestniczka programu.

Uczestniczka 8. sezonu "Sanatorium" wyjawiła kulisy

Rozmówczyni serwisu ujawniła, że osoby, które zgłosiły się do programu, musiały wypełnić wiele testów, przekazać informacje o stanie zdrowia i odpowiedzieć na wiele pytań twórców. Osoba pracująca w TVP wyjawiła za to, że do "Sanatorium" zgłasza się bardzo mało mężczyzn.

"Czasem trzeba też szukać panów na grupach facebookowych dla samotnych seniorów albo swoich znajomych polecają nam ludzie, którzy byli już w programie" - wyjaśnił pracownik.

Co ciekawe, luksusowo ma być też w finałowym odcinku, w którym tradycyjnie odbędzie się bal. Produkcja posłuchała widzów, rozczarowanych finałem w 7. edycji i tym razem wybrała zabytkowy budynek z 1933 roku, znajdujący się w Otwocku. Dziś mieści się tam liceum ogólnokształcące, ale imponująca budowla często jest wykorzystywana w produkcjach filmowych. Tym razem będą się tam bawić seniorzy i seniorki.

Zobacz też:

Wieści o Eli z "Sanatorium" nadeszły nagle. Produkcja potwierdza

Grażyna z "Sanatorium" rozpłakała się w "PnŚ". Prowadzący zareagował

Nagle takie informacje o "Sanatorium miłości 8". Nadchodzą zmiany

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Sanatorium miłości" | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy