Reklama
Reklama

Były prowadzący "PnŚ" przerwał milczenie. Po 15 latach miał już dosyć

W programie "Pytanie na śniadanie" zmiany trwają w najlepsze, a nowe pary prowadzących wywołują spore zamieszanie. Teraz milczenie przerwał Tomasz Tylicki, który jeszcze niedawno prowadził format z Beatą Tadlą, a później - Katarzyną Pakosińską. Dziennikarz wydał oświadczenie, w którym wyjawił, że po 15 latach kończy współpracę z TVP. Już wcześniej nie krył goryczy z powodu decyzji szefostwa.

Zamieszanie w TVP. Tomasz Tylicki rezygnuje

Tomasz Tylicki był jedną z nowych twarzy, które pojawiły się w programie "Pytanie na śniadanie" po tym, jak TVP pożegnało stary skład prowadzących. Początkowo dziennikarz prowadził śniadaniówkę w parze z Beatą Tadlą. W styczniu 2025 roku doszło do przetasowań i w tym duecie zastąpił go Robert El Gendy, on zaś stworzył parę z Katarzyną Pakosińską.

Reklama

Tylicki i Pakosińska nie cieszyli się długo współpracą. Portal Wirtualne Media przekazał, że 10 kwietnia 2025 roku był ostatnim, w którym zobaczyliśmy ich na wizji. Wówczas TVP informowało, że para nie kończy pracy w stacji - otrzyma jedynie zupełnie inne zadania. Teraz Tomasz przyznał, że zrezygnował z pracy w TVP. Przy okazji wyjaśniło się, jaki był dalszy ciąg tej zagmatwanej historii.

Tomasz Tylicki odchodzi z TVP. Wydał oświadczenie

Tylicki nie tylko 15 lat pracował w TVP - to także tam poznał ukochaną. Aleksandra Grysz prowadzi obecnie w "PnŚ" cykl show-biznesowy. Para w lipcu 2024 roku doczekała się narodzin syna.

"Ta decyzja troszkę wpłynie na nasze życie z Olą, bo na pewno będzie ono mniej poukładane i pewnie trudniej będzie nam to wszystko ogarnąć. [...] Ale wierzę, że sobie jakoś poradzę" - mówił Tomasz w Jastrząb Post po tym, jak decyzje stacji wyszły na jaw.

Wirtualne Media przekazały teraz, że według ich informacji Tylicki w ostatnim czasie zajmował się kwestiami reklamowymi w śniadaniówce. Podobno miał wrócić na antenę w roli reportera, ale zdecydował się zakończyć współpracę ze stacją.

"Po 15 latach podjąłem decyzję o zamknięciu ważnego etapu w moim życiu i zakończeniu współpracy z TVP. Przez te lata pracowałem przed kamerą jako dziennikarz: reporter i prowadzący, ale również za kulisami: w roli wydawcy i specjalisty od reklamy" - ogłosił dziennikarz.

W swoim oświadczeniu zapewnił, że przez lata poznał tam wiele ważnych dla niego osób, które będzie wspominał jak najlepiej. Podziękował też widzom.

"W przyszłość patrzę z ekscytacją i spokojem - czas na nowy sezon mojego życia. Najważniejsze, że pilot pozostaje w moich rękach" - dodał na koniec.

Zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Nowe pary prowadzących

Decyzja Tylickiego to tylko jeden z wielu elementów, które składają się na całe zamieszanie z prowadzącymi "PnŚ". Liczne zmiany w duetach sprawiają, że część widzów mogła przestać nadążać za tym, kto obecnie pracuje w zespole. Jakiś czas temu do śniadaniówki wrócił Łukasz Nowicki, który stworzył duet z Joanną Górską.

Duet Klaudii Carlos i Piotra Wojdyło zastąpili z kolei Anna Lewandowska i Łukasz Kadziewicz. Pod koniec lipca ogłoszono nową parę prowadzących - na antenie pojawią się Marta Surnik i Grzegorz Dobek, do tej pory zajmujący się działem rozrywkowym w redakcji. W międzyczasie okazało się, że z programu odchodzi Górska, a u boku Nowickiego pojawi się, także wracająca po dłuższej nieobecności, Marzena Rogalska.

Zmiany nie dotyczą, póki co, takich par jak Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Krystyna Sokołowska i Robert Stockinger. Beata Tadla i Robert El Gendy także będą pojawiać się w duecie.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Co za sceny w "Pytaniu na śniadanie". Tadla zalała się łzami

Ale nowiny po rozstaniu. Prezenter TVP nagle ją pokazał

Rogalska wróciła do "PnŚ" i zrobiła to od razu na wstępie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Tylicki | "Pytanie na śniadanie" | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy