"Gdzie się podziały tamte prywatki?" - największe hity polskich artystów w zupełnie nowych wykonaniach
W sobotni wieczór na scenie Polsat Hit Festiwalu rozbrzmiały największe przeboje z dawnych lat. W trakcie koncertu "Gdzie się podziały tamte prywatki?" na scenie w Sopocie wystąpili między innymi: Wojciech Gąssowski, Doda, Roxie Węgiel, Urszula, Gabriel Fleszar czy Edyta Górniak.
Każdy z artystów zaprezentował swoją, nieco zmienioną wersję największych polskich przebojów.
Fani zgromadzeni w Operze Leśnej oraz widzowie przed telewizorami mieli okazję wysłuchać aranżacji, które przeniosły ich do dawnych czasów.
Edyta Górniak na Polsat Hit Festiwalu
Edyta Górniak swój występ w Operze Leśnej rozpoczęła od niezwykłego wykonania hitu "Jestem kobietą". Na scenie zaprezentowała się w romantycznej, długiej, beżowej sukni z falbankowym motywem róż, którą przepasała czarną wstęgą.
Utwór "Jestem kobietą" pochodzi z roku 1995 i po raz pierwszy na żywo był wykonywany właśnie na scenie Opery Leśnej.
"Mam nadzieję, że nie widać tych lat" - zażartowała Edyta Górniak ze sceny, podkreślając fakt, iż jej utwór kończy już 30 lat.
Do Edyty Górniak w pewnym momencie na scenie dołączył Mietek Szcześniak. Artyści wykonali wspólnie utwór "Dumka na dwa serca", który z kolei o dziwo nigdy do tej pory nie był prezentowany w Sopocie, mimo iż został wydany 26 lat temu.
Niezwykły występ Górniak i Szcześniaka wzruszył widzów zgromadzonych przed sceną.

Edyta Górniak to diwa polskiej sceny muzycznej
Edyta Górniak rozpoczęła swoją karierę estradową od występów w musicalu "Metro", który był wystawiany na scenach Teatru Dramatycznego w Warszawie i Studia Buffo oraz na Broadwayu.
Z biegiem lat Górniak rozwijała swoją karierę. Wydała sześć albumów studyjnych. Brała udział w tworzeniu utworów do bajek oraz filmów, za które wielokrotnie była nagradzana.
Edyta Górniak dość chętnie dzieli się w mediach sprawami prywatnymi. Opowiada nie tylko o swoim życiu, ale także o karierze syna Allana, który stawia pierwsze kroki w branży artystycznej.
Zobacz też:
Tak dziś wygląda Marcin Rozynek. Aż trudno go poznać
Najpierw afera z Górniak, a teraz takie wieści. Wyszło na jaw ws. Pniewskich








