Pniewski znienacka dołączył do sporu Rozenek i Korwin Piotrowskiej. Nie gryzł się w język

Karolina Korwin Piotrowska i Małgorzata Rozenek-Majdan z pewnością za sobą nie przepadają. Odkąd dziennikarka zarzuciła "Perfekcyjnej...", że kobiety w tych czasach chcą wyglądać tak samo, a na dowód opublikowała jej zdjęcie z koleżankami, afera nie cichnie. Wręcz przeciwnie. Dołączają do niej nowe gwiazdy...

Znienacka do głosu doszedł sam Bart Pniewski - niedoszły teść Allana Enso, syna Edyty Górniak. Mężczyzna skomentował aferę, a Małgorzata Rozenek posłużyła się jego wpisem, by poprzeć swoją rację.

"Oczywiście, że jest problem. Dlaczego 2/10 ma prawo oceniać 10/10? Gdyby 10/10 oceniło wygląd 2/10, to byłby koniec kariery w tym dziwnym kraju. Cztery piękne kobiety zrobiły sobie zdjęcie w pięknym hotelu, a jakieś karaluchy pozwalają sobie wylewać swoje frustracje (...)" - napisał mężczyzna, co gwiazda TVN chętnie opublikowała na Instagramie.

Korwin-Piotrowska nie przeszła obok tego obojętnie i w odpowiedzi skomentowała zamieszanie na swoim profilu.

"Ustalmy jedno. Zasięgi mam te same - w zależności od dnia między 17 a 20 milionów. Większych nie potrzebuję. Nie chcę. Nigdy mnie to nie kręciło. Bo to nie zasięgi, moim zdaniem, określają człowieka i nie są napędem do czegokolwiek. Naprawdę. Mam tu bardzo fajnych ludzi, zdecydowana większość jest tu od lat." - zaznaczyła dziennikarka. Następnie dodała, że nie będzie dyskutować z internautami oraz krytykami i pożyczyła ludziom miłego lata.

Warto zauważyć, że to nie jedyna osoba, która dołączyła do sporu pań. Do awantury między Karoliną Korwin Piotrowską a Małgorzatą Rozenek-Majdan odniósł się specjalista medycyny estetycznej Krzysztof Gojdź.

"Zazwyczaj w tego typu tematach nie zabieram głosu. Nie jestem od komentowania medialnych przepychanek. Jednak tym razem postanowiłem się odezwać, nie tylko dlatego, że sprawa dotyczy dwóch konkretnych pań, ale dlatego, że ta sytuacja pokazuje coś znacznie głębszego i bardziej uniwersalnego" - stwierdził w rozmowie z Plotkiem.

"Jeśli Małgorzata Rozenek ma swój styl, który podoba się innym kobietom, to czy naprawdę jest w tym coś złego? No nie. Nie ma. Kropka. To jest jej styl. Jej wybór. I tylko ona i jej koleżanki mają prawo go mieć, nosić i reprezentować. I nikomu nic do tego. Tak długo, jak nie krzywdzą innych, niech wyglądają, jak chcą. To się nazywa wolność" - mówił medyk.

Podkreślił nawet, że własnych kompleksów nie wyleczy się krytyką. Zaznaczył, że dla niego to po prostu "wiocha".

Czytaj też:

Potwierdziły się doniesienia ws. małżeństwa Rozenek-Majdan. Nikt nie myślał, że tak to się skończy

Bohosiewicz dowiedziała się o porównaniach do Rozenek. Tak zareagowała

Wieści zza zamkniętych drzwi domu Rozenek nadeszły znienacka. Nie kryją rozczarowania