Wielka awantura w sieci. Rozenek odpowiedziała Korwin-Piotrowskiej. "Spójrz na siebie"
Karolina Korwin-Piotrowska postanowiła zacząć weekend od przygadania Małgorzacie Rozenek-Majdan. Ta szybko zareagowała i odpowiedziała dziennikarce bardzo bezpośrednio. Takiej awantury dawno nie było.
Karolina Korwin-Piotrowska, podobnie jak wiele znanych osób w ostatnim czasie, odniosła się do sprzedawanej przez Kim Kardashian opaski, która rzekomo ma poprawiać owal twarzy. Nie bez złośliwości Korwin-Piotrowska napisała w sieci, że to zaskakujące, iż osoba, który tyle majstrowała przy twarzy i nie tylko próbuje wmówić innym, że zawdzięcza to opasce.
"Ona wie, że spora część kobiet ma już takie siano w mózgu, ze w to uwierzy i to kupi".
Dalej dziennikarka napisała, że kobiety są bezmyślne i bezkrytyczne i wszystkie chcą wyglądać tak samo. Na dowód tej identyczności przedstawiła fotografię czterech bardzo podobnych celebrytek, którą zapożyczyła z profilu Vogule Poland Było to zdjęcie Małgorzaty Rozenek-Majdan i jej przyjaciółek, zrobione podczas koncertu Jennifer Lopez. Perfekcyjna poczuła się wywołana do tablicy.
Małgorzata Rozenek-Majdan poczuła się wywołana do tablicy.
"To zdjęcie przedstawia mnie i moje koleżanki - cztery dorosłe kobiety, które wybrały się razem na koncert. Miałyśmy podobne fryzury, ubrałyśmy się zgodnie z dresscodem. Tyle. Mimo to Karolina Korwin-Piotrowska uznała, że może nas wrzucić do jednego worka i wystawić na publiczną ocenę (...)" - zaczęła celebrytka.
"Ja nie mam problemu z odróżnianiem ludzi. Może to (...) wy patrzycie na nas stereotypowo. To jest prawdziwy problem. Nie twarze kobiet, tylko sposób, w jaki świat je ocenia" - napisała Rozenek w sobotni poranek.
Dalej Perfekcyjna nie omieszkała przypomnieć dziennikarce, że od chętnie prezentuje się jako przeciwniczka krytykowania wyglądu, a to właśnie robi.
Na odpowiedź Karoliny Krowin-Piotrowskiej nie trzeba było długo czekać.
"I nie, nikogo nie rozpoznałam. To nie moja wina, że z własnej woli, świadomie upodabniacie się do siebie. Żyjemy w czasach (...) ludzi, którzy upodabniają się do siebie i świadomie likwidują w swoim wyglądzie cechy indywidualne, wiedząc, że może to mieć wpływ na naśladowców. (...) Zdjęcie Vogule Poland jest tego świetną ilustracją. Jesteście niemal identyczne. Pogódźcie się z tym" - wyjaśniała dziennikarka.
Tłumaczyła się też, że jej pierwszy post odnosił się głównie do opaski Kim i miał być opisem pewnego zjawiska.
Małgorzata Rozenek tak tego nie odebrała. Ponownie odpowiedziała Korwin-Piotrowskiej
"Dziennikarz z wieloletnim stażem, która nie sprawdza faktów, ale za to z pełnym przekonaniem ocenia cudzy wygląd i dorabia do tego narrację "dystopii" - brzmi bardziej jak publicystyka z tabloidu niż rzetelna refleksja" - zaczęła.
Dalej jeszcze bardziej bezkompromisowo oceniła dziennikarkę.
"Żyjemy w czasach, w których kobiety wciąż są oceniane po wyglądzie, a ich twarze stają się polem cudzych rozliczeń z własnym gniewem. Nie jestem symbolem upadku estetyki. Nie jestem twarzą twoich lęków o indywidualność. Jestem kobietą, która wygląda tak, jak chce. I nie potrzebuje na to czyjegoś przyzwolenia. Zabawne, że mówisz o cynizmie i kasie, a sama próbujesz zyskać zasięgi, wrzucając zdjęcie czterech kobiet, których nawet nie rozpoznałaś. Może wypadało sprawdzić z dziennikarskiego obowiązku czyj wizerunek wykorzystujesz bez jego zgody? To nie jest odwaga. To jest tania moralistyka podszyta mizoginią. (...) spójrz jeszcze raz. Ale tym razem na siebie".
Czy ta kłótnia będzie miała dalszy ciąg?
Zobacz też:
Nie cichnie afera wokół Majdanów. Radosław przekazał swoją wersję wydarzeń
Małgorzata Rozenek lekką ręką wydała kilkadziesiąt tysięcy złotych. Powód zaskakuje