Steczkowska dowiedziała się o sytuacji Dody. Zauważyła jedną rzecz
Doda dziś poinformowała, że pół roku temu usłyszała diagnozę. Sytuację piosenkarki skomentowała już koleżanka po fachu - Justyna Steczkowska. Artystka nie kryła poruszenia.
26 czerwca Doda przekazała szokującą informację o swojej chorobie. Piosenkarka obwieściła, że pół roku temu co u niej wykryto.
"Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę Wam w końcu pokazać. Mnie się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia co ja" - poinformowała na Instagramie.
Informacja Dody wywołała wielkie poruszenie zarówno ze względu na troskę o piosenkarkę, jak i poszerzania świadomości na temat choroby. Serwis "Fakt" postanowił skontaktować się z Justyną Steczkowską z prośbą komentarz w tej sprawie. Artystka nie kryła poruszenia, jak i zdziwienia - Steczkowska o informacji dowiedziała się od dziennikarki, która do niej zadzwoniła.
"Życzmy zdrowia dziewczynie, bo to na pewno nie jest łatwe" - skomentowała sytuację Dody Justyna Steczkowska.
Doda założyła sobie za cel, aby uświadamiać, jak ważna jest profilaktyka w badaniach skóry. Zaapelowała do odbiorców, aby o siebie dbali i unikali przesiadywania na słońcu.
"Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić, jak ważne są profilaktyka w badaniu skóry oraz kategoryczne unikanie solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak 'skwarka'. Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie! Wszystkim chorym na czerniaka życzę powodzenia i trzymam kciuki. Jutro w TVP zaśpiewam piosenkę, której tekst w obecnej sytuacji jest dla mnie wyjątkowy. I chciałabym dedykować go wszystkim, którzy przechodzą trudne chwile! 'Ona ma siłę... nie wiesz jak wielką'" - przekazała obserwatorom.
Doda dodała również, że najnowsze wyniki wskazują na to, że sprawa z czerniakiem ma szczęśliwy finał.
"Udało się. Jestem taka szczęśliwa. Dostałam kolejne wyniki. Wszystko jest dobrze. (...) Tak bardzo chciałabym wysłać tyle energii tym ludziom, którzy są teraz w szpitalach, albo tym, którzy nie wierzą, że im się uda, albo są w gorszej sytuacji niż ja. Tak bardzo chciałam, żeby ten filmik jakkolwiek podniósł im do góry skrzydła. I najważniejsze dla dzieci, młodzieży, wszystkich: kochani, badajcie się (...). Naprawdę, ja w życiu bym nie pomyślała, że małe trzy kropki będą chciały mi zabrać życie. Dosłownie" - zaapelowała.
Zobacz też:
Doda w Żabce z torebką w cenie luksusowego auta. Kwota zwala z nóg
Wieści ws. Dody nadeszły późnym wieczorem. Przekazała ważny komunikat
To nie były plotki ws. Dody. Ludzie nie wierzyli, a oficjalnie potwierdziła. "Nie żartowałam"