Siostra Tomasza Jakubiaka przerwała milczenie po pogrzebie. "Wybaczcie"
Tomasz Jakubiak został pożegnany 13 maja. Pogrzeb kucharza odbył się w nietypowych okolicznościach, a podczas ceremonii odczytano wzruszające słowa, napisane przez jego rodzinę. Musiał minąć cały tydzień, żeby siostra zmarłego przemówiła publicznie po raz kolejny. Joanna Jakubiak właśnie zamieściła w sieci nowe, obszerne wyjaśnienie.
Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku. Tego dnia na jego profilu na Instagramie pojawiło się poruszające pożegnanie od rodziny.
"Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak - ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych - w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami" - napisano, prosząc jednocześnie o uszanowanie prywatności jego bliskich.
Niemal natychmiast w sieci pojawiły się dziesiątki wpisów - także od gwiazd show-biznesu, które miały okazję go poznać. Pogrążona w żalu siostra kolejnego dnia podziękowała wszystkim za wsparcie:
"Drodzy - jestem, czytam. Widzimy wasze wsparcie, słowa, ciepło i otuchę. To, co niosło nas wszystkich w ostatnich tygodniach [...] teraz przynosi ukojenie" - napisała w sieci Joanna Jakubiak.
Wyjawiła też, że kucharz odszedł w otoczeniu najbliższych.
"Chcę, żebyście wiedzieli, że byliśmy z Tomkiem do samego końca. Odszedł otulony naszą miłością. Mój brat całe życie był w podróży. I w tą ostatnią zabrał nas ze sobą" - dodała.
Pogrzeb Jakubiaka odbył się 13 maja 2025 roku. Tomasz został pochowany na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie. Zgodnie z wolą zmarłego wszyscy, którzy przybyli na ceremonię, mieli założyć nie ponurą czerń, lecz jasne lub kolorowe stroje. Także urna z jego prochami była w pogodnych, pastelowych odcieniach.
Na uroczystości pojawiły się tłumy. Przybyli też znani, którzy byli blisko z Jakubiakiem: Daria Ładocha, Krzysztof Skórzyński, Marzena Rogalska, Kurt Scheller, Michel Moran, Patrycja Markowska czy Wojciech Modest Amaro. Odeta Moro odczytała list, napisany, przez jego siostrę Joannę, która wspominała całe życie brata - od narodzin aż do śmierci.
"Rodzice czekali na ciebie siedem lat. Siedem lat starania się o ten cud, jakim było twoje życie. [...] Ledwo skończyłeś 18 lat, a już kuchnia stała się twoim drugim domem. Nie dało się nie zauważyć twojego talentu, smaku, potencjału " - mogliśmy usłyszeć.
Siostra zmarłego kucharza, Joanna Jakubiak, ze zrozumiałych powodów potrzebowała czasu, by znów przemówić publicznie po pogrzebie Tomasza. W końcu jednak nie mogła dłużej czekać - na Instagramie wyjaśniła, co dalej ze sprzedażą książki jej brata. To ona koordynowała te sprawy.
"Powoli wracając do rzeczywistości, udało mi się przeczytać i odpowiedzieć na wasze wiadomości dotyczące wysyłki »Ugotuj mi Tato«. Kochani - zakupione przez was w kwietniu i maju książki to przedsprzedaż. Po tym jak w ekspresowym tempie wykupiliście ostatnie sztuki, a ilość zapytań o książki była ogromna, podjęliśmy z Tomkiem decyzję o sprzedaży preordera. I tak od 15 kwietnia macie taką możliwość. Książka będzie w zakupie do 25 maja" - wyjaśniła siostra Tomasza.
Joanna dodała też, kiedy osoby, które kupiły książkę Jakubiaka, mogą spodziewać się realizacji zamówienia. Przeprosiła też za dotychczasowe milczenie.
"Realizacja waszych zamówień ruszy w tym samym momencie, więc na początku czerwca będziecie już cieszyć się przepisami i mam nadzieję, gotować ze swoimi dziećmi. Wybaczcie, że tak długo wasze wiadomości pozostawały bez odpowiedzi. Domyślacie się zapewne, że powrót do zawodowej codzienności wymagał i wciąż wymaga czasu, ale zapewniam, że każdy zakupioną książkę otrzyma, a dział obsługi klienta będzie was informował na bieżąco o statusie zamówienia" - obiecała na koniec.
Zobacz też:
Tak gwiazdy pożegnały zmarłego Tomasza Jakubiaka