Reklama
Reklama

Po wyznaniu Dody zdobyła się na odwagę. Oto co przeżyła dwa lata temu

Najpierw Doda przekazała smutne nowiny o usłyszanej kilka miesięcy temu poważnej diagnozie, a nagle głos zabrała Marianna Schreiber. Ona również zmierzyła się z bardzo poważnym problemem zdrowotnym. Dorota Rabczewska dodała jej sił, by zdradzić szczegóły.

Marianna Schreiber wyznała prawdę o swoim zdrowiu. Zainspirowała ją szczerość Dody

Marianna Schreiber nie mogła przejść obojętnie obok wyznania o chorobie Dody. Postanowiła zabrać głos i wyznać, czego doświadczyła zaledwie dwa lata temu.

"Dokładnie dwa lata temu, myślałam, że umieram. Mały pieprzyk na udzie, po wakacjach w Grecji, zamienił się w coś swędzącego, czerwonego i dużo większego. Z przerażeniem pobiegłam do kliniki go usunąć. Po wszystkim, gdy została mała ranka - otrzymałam wyniki, że to czerniak" - napisała na Instagramie.

Reklama

Marianna Schreiber sięgnęła po pomoc

Marianna Schreiber nie wiedziała, co ją czeka. Choć bardzo się martwiła, postanowiła oddać się w ręce specjalistów doświadczonych w podobnych przypadkach.

"(...) Po dwóch tygodniach wyniki: "jest wszystko już w porządku, proszę się nie martwić". Zalecenia: zero opalania, badania skóry raz na pół roku do końca życia. Lata solarium, leżenia na słońcu zrobiły swoje" - pisała dalej.

Marianna nie chciała, by ludzie odebrali jej opowieść jako próbę użalania się nad sobą. Dlatego dotychczas milczała. Tym razem jednak postanowiła przerwać milczenie i uzewnętrznić skrywane w sercu emocje. Wszystko dzięki odwadze Doroty Rabczewskiej.

"Dziś, gdy dowiedziałam się, że Doda przeszła coś podobnego - zmotywowałam się, by opowiedzieć Wam o swojej historii (...) Może właśnie dlatego czasem żyję chwilą... może właśnie dlatego doceniam każdą małą rzecz, jaka mnie spotyka i dążę do szczęścia, bo wtedy właśnie - dwa lata temu dotarło do mnie, że życie... jest tak bardzo kruche... jeden dzień, jedna chwila może zmienić wszystko. Dbajcie o siebie" - podsumowała.

Doda chce zrobić coś dobrego dla innych. "Mi się udało, ale..."

Gdy Doda zabrała głos w sieci, dała do zrozumienia, że dołoży wszelkich starań, by dzielić się z ludźmi swoją historią i upominać ich przed konsekwencjami nieodpowiedzialnego opalania czy korzystania z dobrodziejstw salonów urody.

"Mi się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące ,nie miało tyle szczęścia co ja. Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić jak ważne jest Profilaktyka w badaniu skóry oraz Kategoryczne unikanie Solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak "skwarka". Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie!" - napisała wokalistka.

Jej apel nadal wywołuje wiele emocji.

Czytaj też:

To nie były plotki ws. Dody. Ludzie nie wierzyli, a oficjalnie potwierdziła. "Nie żartowałam"

Doda w Żabce z torebką w cenie luksusowego auta. Kwota zwala z nóg

Wieści ws. Dody nadeszły późnym wieczorem. Przekazała ważny komunikat

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marianna Schreiber | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy