Jeden z tabloidów podał, że artystka wiosną 2015 roku ma wyruszyć w trasę koncertową i za każdy z dziesięciu występów otrzymać, bagatela, 50 tysięcy złotych, co w naszym kraju jest swoistym rekordem.
Tygodnik "Twoje Imperium" sprawdził doniesienia "SE" i skontaktował się z Kamilem Sipowiczem, mężem Kory.
Ten przyznał, że wokalistka faktycznie myśli o powrocie do śpiewania, na razie jednak jest zbyt słaba, by grać regularne koncerty, tym bardziej że jej terapia nie jest zakończona.
- Owszem, Kora czuje się dobrze, ale nie na tyle, by podjąć się udziału w trasie koncertowej - mówi pismu Kamil Sipowicz.
- Na razie fanom będzie musiał wystarczyć jej jeden krótki występ w tym miesiącu, ale na żywo, w programie "Tylko muzyka. Must be the music".
Zobacz również:
