55-letnia Danuta Holecka jest twarzą "Wiadomości" TVP i jedną z gwiazd publicznej telewizji. Jak ostatnio wyszło na jaw, szefostwo sowicie ją wynagradza. Dzięki temu Holecka została milionerką
Jednak to właśnie ze względu na swoją popularność Holecka może być jedną z tych gwiazd TVP, które najszybciej i najbardziej boleśnie dotkną nadchodzące zmiany na Woronicza.
Zmiany w TVP. Atmosfera jest niewesoła
Przypomnijmy, że nastroje panujące wśród pracowników TVP są niewesołe. Atmosfera jest bardzo gęsta i przypomina tą z "Titanica" tuż przed zatonięciem. Robi się nerwowo.
Pracownicy telewizji publicznej otwarcie przyznają, że liczą na cud oraz na to, że wielkie zmiany w TVP nie obejmą wszystkich i z niecierpliwością wyczekują na wieści o nowych władzach. Pojawiły się już nawet nieoficjalne informacje o wypowiedzeniach, które wkrótce mają złożyć niektórzy reporterzy "Wiadomości".
Wpadka w TVP. Holecka naprawdę to powiedziała
Póki co jest jednak po staremu. Wtorkowe wydanie programu publicystycznego "Minęła 20" na antenie TVP Info poprowadziła Danuta Holecka, która często prezentuje się widzom w tej roli.
Podczas emisji programu na żywo na antenie TVP doszło do niezręcznej wpadki. Już na samym starcie Holecka Jana Kanthaka z Suwerennej Polski przedstawiła jako posła Solidarnej Polski, czyli według starej nazwy. Od razu zaczęła się gęsto tłumaczyć.
"Wciąż się nie przyzwyczaiłam"- rzuciła Holecka do Kanthaka, starając się najwyraźniej rozładować atmosferę.
Pracownica TVP szybko zmieniła temat i goście w studiu wrócili do omawiania bieżących wydarzeń.
Zobacz też:
Wielkie zmiany w "Wiadomościach" TVP. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia
Ogórek z TVP ogłosiła, że już spakowała walizki. Zrobiło się zamieszanie. Pilnie zabrała głos










