Tomasz Lis: operacja serca
Tomasz Lis 13 października 2022 r. doznał czwartego udaru. Dziennikarz, który od lat boryka się z problemami zdrowotnymi od razu zorientował się, co się dzieje i błyskawicznie trafił na neurologiczny oddział ratunkowy. Zespół pod kierownictwem byłego ministra zdrowia, prof. Łukasza Szumowskiego ustalił, co jest przyczyną nawracających udarów. Okazało się, że były redaktor naczelny "Newsweeka" ma ubytek przegrody międzyprzedsionkowej, określany potocznie jako "dziura w sercu". Ta wrodzona wada oganu ukształtowała się u chorego jeszcze podczas życia płodowego. Na szczęście lekarze znaleźli sposób na uporanie się z tym problemem. Tomasz Lis został umówiony na operację.
4 grudnia dziennikarz trafił do szpitala, a dzień później przeszedł operację. Zaraz po przebudzeniu przystąpił do informowania w mediach społecznościowych o stanie swojego zdrowia. Zapewniał, że wszystko jest u niego dobrze. Teraz okazuje się, że nie do końca była to prawda. Dwa dni po operacji Tomasz Lis opublikował na Twitterze wpis, który zdumiał wszystkich jego obserwatorów.
7 grudnia dziennikarz podzielił się wspólnym zdjęciem ze spotkania z byłym ministrem zdrowia w rządzie PiS. Tomasz Lis, który jeszcze nie tak dawno otwarcie piętnował postępowanie Łukasza Szumowskiego i oburzał się na podejmowane przez niego decyzje, dziś nie ma mu nic do zarzucenia. Fotografia przedstawiająca pacjenta i jego lekarza trafiła do mediów społecznościowych, wywołując wielkie poruszenie wśród internautów. Czyżby pomiędzy Tomaszem Lisem i Łukaszem Szumowskim doszło do historycznego pojednania?
Zaskakujące wieści po operacji Tomasza Lisa
Łukasz Szumowski w przeszłości przekonywał, że niezależnie od poglądów politycznych i osobistych przekonań, każdego pacjenta traktuje jednakowo. Mimo to, gdy do jego ośrodka trafił Tomasz Lis, wszyscy z wypiekami na twarzach wyczekiwali ewentualnej konfrontacji, do której mogłoby dojść. Aż do tej pory dziennikarz nie publikował w mediach społecznościowych żadnych zdjęć w towarzystwie swojego lekarza. Teraz na jego koncie na Twitterze ukazał się wpis, który pokazuje, jak naprawdę wyglądają relacje łączące Tomasza Lisa z Łukaszem Szumowskim.
"Nikt nie powinien być zdziwiony, że już przy pierwszej okazji doszło między nami do poważnego sporu. Poszło o to który z pianistów był najlepszym wykonawcą wariacji goldbergowskich Bacha" - dowiadujemy się z opisu zdjęcia.
Tomasz Lis: powrót do domu
Wygląda na to, że humor dopisuje dziennikarzowi, a dawne animozje przeszły już do historii. Panowie nie mają większych powodów do kłótni i zamiast na polityce, skupiają się na sztuce. Odmienne gusta muzyczne najwyraźniej połączyły do niedawna zwaśnionych Łukasza Szumowskiego i Tomasza Lisa. Taki obrót sprawy wcale nie cieszy fanów dziennikarza. Pod jego najnowszym zdjęciem, opublikowanym na Instagramie pojawiło się wiele gorzkich słów. Internauci zarzucają byłemu redaktorowi naczelnemu "Newsweeka", że zapomina o ofiarach dawnej polityki PiS.
"Ale żartowanie sobie z Szumowskim, który razem z Niedzielskim ma na sumieniu 200 tysięcy ludzi, mógł sobie Pan darować" - czytamy w komentarzach.
Parę godzin temu Tomasz Lis zapowiedział, że pojutrze nareszcie będzie mógł spotkać się ze swoim psem Lutrem. Ukochany czworonóg nie może się już doczekać przyjazdu dziennikarza i nie odstępuje ani na krok maskotki w kształcie... lisa.
Zobacz też:
Katar 2022: argentyńskie WAGs przeżyły chwile grozy. Gęsty dym i awaria w hotelu
Anna Kalczyńska opowiedziała o romansie w śniadaniówce. Dziennikarze zostali zawieszeni
Shania Twain o traumatycznym dzieciństwie. Wstydziła się być dziewczyną przez domowy dramat
