Wyszły na jaw fakty ws. przeszłości Sokołowskiej. Internauci zwracają uwagę na jedno
Szczególne uznanie jurorów "Tańca z Gwiazdami" zdobyła ostatnio Anita Sokołowska (48 l.), która rewelacyjnie sprawdziła się w tańcu współczesnym. Razem z Jackiem Jeschke perfekcyjnie wykonali swoje zadanie i zdobyli komplet punktów. Tymczasem na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące przeszłości aktorki. Internauci mają jej sporo do zarzucenia.
Za nami ćwierćfinał "Tańca z Gwiazdami". W najbliższą niedzielę na parkiecie zmierzą się cztery pary: wokalistka Roksana Węgiel i Michał Kassin, aktor Maciej Musiał i Daria Syta, blogerka Julia "Maffashion" Kuczyńska i Michał Danilczuk oraz aktorka Anita Sokołowska i Jacek Jeschke. Ta ostatnia para niedawno zachwyciła swoich tańcem współczesnym.
Była gwiazda "Przyjaciółek" od dawna uznawana jest za faworytkę w wyścigu po Kryształową Kulę. Jej zwinność i lekkość na parkiecie zachwyca nie tylko jurorów, ale również widzów, którzy nie kryją zachwytu w licznych komentarzach.
Niedawno, oprócz komplementów, w sieci zaczęły pojawiać się także negatywne głosy. Internauci zwracają bowiem uwagę na fakt, że 48-latka ma na swoim koncie wieloletnie taneczne doświadczenie
W sieci coraz częściej pojawiają się komentarze dotyczące przeszłości Anity Sokołowskiej. Aktorka ma bowiem na swoim koncie ponad dekadę doświadczenia tanecznego. Internauci uważają, że ma przez to przewagę nad pozostałymi uczestnikami i wspominają o tym w komentarzach w mediach społecznościowych.
48-latka zdążyła się już odnieść do tej sytuacji. Przyznała, że sama nigdy nie robiła z tego tajemnicy i cieszy się, że miała możliwość przez tyle lat trenować balet.
"Mama zapisała mnie na zajęcia baletowe w Lublinie i przez jedenaście lat systematycznie ćwiczyłam taniec. Dziś wiem, że balet zbudował moją wrażliwość. (...) Natomiast dla mojego zawodu był wspaniałą bazą. Mam wielką świadomość swojego ciała, potrafię sama sobie konceptualizować ruch na scenie, mogę stworzyć postać, która ma dziwną cielesność" - wyznała jakiś czas temu Encyklopedii Polskiego Teatru.
Anita Sokołowska w żaden sposób nie przejmuje się komentarzami internautów. Jej baletowa przeszłość była jasna od samego początku. Podkreśla też, że jej doświadczenie z tańcem nie jest - wbrew temu, co piszą niektóre tabloidy - niespełnionym marzeniem jej mamy.
"Ostatnio przeczytałam, że moja mama marzyła, żebym została tancerką... Nigdy tego nie było. Po prostu moja mama wiedziała, że małe dziecko musi mieć w życiu swoją pasję i wybrała mi zajęcia taneczne w Lublinie" - dodała w tym samym wywiadzie.
Zobacz także:
Zawiedziona Sokołowska dała upust emocjom pod odcinku "TzG". Nie kryła żalu
Liszowska nie odwiedzi Sokołowskiej w studiu "Tańca z gwiazdami" . Powód jest jeden
Anita Sokołowska zakochała się i "wpadła po uszy". Była wtedy mężatką
