Anita Sokołowska zatańczyła z bratem na parkiecie
Kiedy Anita Sokołowska wyszła na parkiet z Jackiem Jeschke i zatańczyła taniec współczesny, jurorzy dosłownie oniemieli. Wzruszona Iwona Pavlović wprost powiedziała, że ich występ był cudowny. Jak można było przypuszczać, para otrzymała maksymalną liczbę punktów, czyli czterdzieści.
Wszyscy z niecierpliwością czekali, aż aktorka wyjdzie ponownie na parkiet, tym bardziej że w kolejnym tańcu miał jej towarzyszyć brat Leszek.
Tak też się stało i w drugiej części programu zatańczyli we trójkę walca wiedeńskiego. Tym razem już nie było jednak samych pochwał. "To jest niesprawiedliwe. Brat za mało tańczył, przy tym talencie, który pokazał, powinien tańczyć dużo więcej" - powiedziała Ewa Kasprzyk.
Choć generalnie występ się podobał, za to wykonanie przyznano im 38 punktów. Jak się okazuje, Anita Sokołowska była nieco zawiedziona tym rezultatem.
Sokołowska zawiedziona ocenami jurorów
Po zakończonym odcinku naszemu reporterowi udało się chwilę porozmawiać z Anitą Sokołowską i Jackiem Jeschke. Aktorka w rozmowie z nami nie kryła, że jest nieco zawiedziona, że nie otrzymali maksymalnej liczby punktów za walca. Jak dała do zrozumienia, byłyby one piękną nagrodą dla jej brata za trud włożony w występ.
"Nie ukrywam, jest mi przykro. Jest to odcinek rodzinny, mój brat nie ma nic wspólnego z show-biznesem, nigdy nie stał na ściance (....). Dla niego pojawienie się na tym parkiecie jest jakimś totalnym wydarzeniem i stresem i niedocenienie tego faktu wydaje mi się niesprawiedliwe" - powiedziała nam, dodając, że brat włożył wiele serca w swój występ.
Anita Sokołowska i Jacek Jeschke nie zgadzają się z opinią zwłaszcza Rafała Maseraka, który ocenił, że było mało partnerowań.
Zobacz też:
Tak sumowane są głosy widzów i noty jurorów w "TzG. To dlatego Kaźmierska wciąż jest w programie
Krzysztof Szczepaniak reaguje na odpadnięcie z "TzG". Ma żal do Dagmary Kaźmierskiej?
"Taniec z gwiazdami". Pary dwukrotnie wychodziły na parkiet. Odpadł Krzysztof Szczepaniak
