Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Więdłocha i Pawlicki znają się od wielu lat. Uczucie nie pojawiło się od razu
Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki poznali się w 2008 roku na pierwszej próbie czytanej do serialu, w którym oboje grali przez następnych kilka lat. On od razu zrobił na niej wrażenie.
"Byłam wtedy na drugim roku szkoły teatralnej. Pamiętam, że Antoni wszedł na tę próbę taki pewny siebie i powiedział: 'Siema, siema, cześć, jestem Antoni'. Pomyślałam: 'co to za zjawisko ten gość?'" - opowiadała niedawno aktorka w "halo tu polsat".
Oglądaj "halo tu polsat" w Polsat Box Go
Wtedy każde z nich było jednak w innym związku. Uczucie między nimi pojawiło się dopiero w 2015 roku, kiedy odnowili ze sobą kontakt. Długo nie dzielili się ze światem tym, co ich łączy, i choć w końcu niektóre fakty z ich życia prywatnego i tak wyszły na jaw, gwiazdom mimo wszystko udaje się zachować sporo dla siebie.
Ale tego, co właśnie się okazało, nie byli w stanie ukryć...
Więdłocha i Pawlicki wyznali o sobie wprost. Taka jest o nich prawda
Pomimo stronienia od "grania" swoją prywatnością w mediach Więdłocha i Pawlicki chętnie łączą siły w sferze zawodowej. Nie obawiają się wspólnych współprac reklamowych, którymi chwalą się w social mediach, ale i projektów typowo artystycznych.
Ostatnio w studiu śniadaniówki Polsatu promowali spektakl ze swoim udziałem.
"Ponieważ poznaliśmy się w pracy, to bardzo lubimy wspólnie pracować i mamy wspólne podejście do swojego zawodu. Myślę, że każda z par powinna znaleźć coś takiego dla siebie, coś, co ich bardzo mocno łączy, i akurat dla nas jest to zawód aktora. Dla nas praca jest takim rodzajem terapii (...)" - mówił Pawlicki w paśmie porannym.
Niedawno para znowu spotkała się razem na planie. Tym razem była to druga część filmu "Uwierz w Mikołaja" Anny Wieczur, który pod koniec 2023 roku przyciągnął do kin aż ponad 687 tys. widzów. Nic dziwnego, że twórcy zdecydowali się na kontynuację.
Wydało się ws. małżeństwa Więdłochy i Pawlickiego. Teraz nie ma żadnych złudzeń
Kolejna odsłona typowo świąteczno-familijnej produkcji przygląda się dalszym losom bohaterów znanych z oryginału.
Na ekran powrócili, oprócz wspomnianych Więdłochy i Pawlickiego, Dorota Kolak, Teresa Lipowska, Cezary Żak, Marta Lipińska, Dorota Stalińska, Ewa Szykulska, Krystyna Tkacz, Bohdan Łazuka, Elżbieta Starostecka czy Mateusz Janicki. Do obsady dołączyli natomiast Mikołaj Roznerski, Olgierd Łukaszewicz oraz bracia Golec.
W szósty weekend od premiery "Uwierz w Mikołaja 2" do kin powędrowało niemal 16 tys. osób, co zapewniło mu 10. miejsce w zestawieniu wyników oglądalności. Choć liczba ta nie wydaje się imponująca, to jednak składa się na większy sukces - od początku wyświetlania łącznie tytuł obejrzało już bowiem ponad 542 tys. widzów.
Pomimo wyraźnej tendencji spadkowej film i tak załapał się do rankingu 20 tegorocznych (zarówno polskich, jak i światowych) premier, które odnotowały więcej niż pół miliona odbiorców. Więdłocha i Pawlicki mają więc powody do radości.
Zobacz też:
To nie były plotki ws. Więdłochy i Pawlickiego. Już nie ma wątpliwości ws. małżeństwa
Prawda ws. Więdłochy i Pawlickiego wyszła na jaw na antenie. Już nie ma mowy o plotkach
Doniesienia ws. Więdłochy i Pawlickiego dotarły o poranku. Już się z tym nie kryją
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych








