Wojtek z Life on Wheelz krytykuje Żmudę Trzebiatowską za użycie słowa "kaleka"

Marta Żmuda Trzebiatowska opublikowała na Instagramie post, w którym żaliła się na... zbyt długie tipsy. Aktorka napisała, że czuje się w nich "jak kaleka"! Odpowiedział jej Wojtek Sawicki z Life on Wheelz, influencer z niepełnosprawnością: "Ta wypowiedź jest ze wszech miar zła".

Marta Żmuda-TrzebiatowskaWOJCIECH WOJTKIELEWICZ/GALLO IMAGESEast News

Marta Żmuda Trzebiatowska jest aktywna na Instagramie, a jej internetowy profil śledzi ponad 300 tys. osób. Niestety, aktorka ostatnio zaliczyła wpadkę, która nie pozostała niezauważona. Gwiazda do roli w filmie musiała założyć długie tipsy. Sytuację skomentowała na swoim Instagramie:

Z takimi szponami czuję się przede wszystkim jak kaleka, nic nie mogę robić, wszystko mi sprawia trudność.
napisała aktorka.

Wojtek z Life on Wheelz edukuje Żmudę Trzebiatowską

Do słów aktorki odniósł się Wojtek Sawicki z Life on Wheelz. Chłopak jest znanym influencerem, który odczarowuje pojęcie niepełnosprawności. Żyje z dystrofią mięśniową Duchenne'a, przez co porusza się na wózku. Na Instagramie dzieli się swoim życiem ze 100 tys. obserwujących go osób, a jego misją jest przybliżenie ludziom tego, jak wygląda życie poruszających się na wózku.Sawicki z Life on Wheelz napisał, dlaczego wypowiedź Żmudy Trzebiatowskiej zwróciła jego uwagę i skłoniła go do reakcji:

Nie chcę się jakoś nadmiernie czepiać, ale ta wypowiedź jest ze wszech miar zła. Począwszy od użycia słowa "kaleka", a zakończywszy na zestawieniu posiadania długich paznokci z niepełnosprawnością.
napisał Wojtek na Instagramie.

Wojtek określa się jako influencer z misją. Podkreślił, że jego wpis i zwrócenie uwagi Żmudy Trzebiatowskiej na problem nie ma na celu piętnowania celebrytki, a edukację.

Podejrzewam, że Marta nie miała niczego złego na myśli, ale czasami naprawdę warto uważać na słowa. Niefrasobliwe, nieprzemyślane wykorzystanie określenia "kaleka" w tak błahym kontekście pokazuje, jak bardzo dyskryminacyjne słownictwo wsiąkło w polski język. A media, podając dalej, normalizują takie szkodliwe wypowiedzi. To nie jest żaden diss, to jedynie post uświadamiający.
przekonuje influencer.

Aktorka usunęła wpis ze swojego profilu. Pod postem Life on Wheelz napisała przeprosiny: "Baaaaaardzo Cię przepraszam! Zuuupełnie nie pomyślałam, że mogłoby to być tak odczytane. Przepraszam".