Z czego zrezygnowała Marta Żmuda Trzebiatowska?
Aktorka od lat cieszy się sporą popularnością w polskim show-biznesie. Sławę przyniosły jej role w licznych serialach oraz komediach romantycznych. Warszawska publiczność od jedenastu lat mogła podziwiać ją do tego na deskach Teatru Kwadrat. Niespodziewanie jednak Marta poinformowała fanów, że to koniec jej przygody z tą instytucją.
Właśnie odeszłam z zespołu Teatru i chcę podziękować wielu cudownym ludziom, których przez te 11 lat spotkałam na swojej zawodowej drodze. Przepraszam, że tu – ale nie wiem kiedy w końcu się zobaczymy… Dziękuję wszystkim, z którymi miałam przyjemność pracować i się od nich uczyć: Aktorkom i Aktorom, całemu cudownemu zespołowi technicznemu (będę za Wami tęsknić dziewczyny i chłopaki!!!), wszystkim pracownikom biura
Sporo miejsca Trzebiatowska poświęciła znanemu aktorowi, z którym pracowała na deskach tego teatru..."Na koniec, szczególne podziękowania, dla mojego kolegi, Pawła Małaszyńskiego, który pokazał mi Kwadrat i asystował, wspierał, kiedy stawiałam pierwsze kroki na 'kwadratowej' scenie. Dziękuję za wszystko Paweł" - dodała Marta.
Co się stało?
Aktorka od kilku lat skupia się na życiu rodzinnym. Marta jest żoną aktorka Kamila Kuli, z którym wychowuje dwoje dzieci. Bruno ma już cztery lata, a kilka miesięcy temu na świecie pojawiła się córeczka Klara. Nic więc dziwnego, że Trzebiatowska nie ma czasu na pracę w teatrze, gdzie przecież nie zarabia się wielkich pieniędzy... Na szczęście widzowie już wkrótce będą mogli zobaczyć ją na srebrnym ekranie - wcieli się w jedną z bohaterek nowego serialu "Kuchnia" na antenie Polsatu.
Zobacz również:


***








