Justyna Steczkowska wraca na Eurowizję po 30 latach
Justyna Steczkowska w Konkursie Eurowizji wystąpiła po raz pierwszy 13 maja 1995 roku. Początkowo kandydatką miała być Alicja Borkowska, jednak TVP zdecydowało, że w konkursie wystąpi właśnie Justyna, z utworem "Sama". Piosenkę stworzyli Mateusz Pośpieszalski i Wojciech Waglewski.
Na scenie Justynie towarzyszyły siostry, Krystyna i Magda Steczkowskie. Mimo wsparcia rodziny artystce nie poszło zbyt dobrze - zdobyła tylko 15 punktów, zajmując 18. miejsce. W 40. Konkursie Piosenki Eurowizji wygrała wtedy Norwegia - przebój "Nocturne" zgarnął aż 148 punktów. Najgorzej poszło reprezentantom Niemiec - cały 1 punkt za utwór "Verliebt In Dich" zapewnił im ostatnie, 23 miejsce.
Jak oceniane są szanse Steczkowskiej na Eurowizji?
Steczkowska w 2025 roku na Eurowizji pojawi się dokładnie w 30. rocznicę swojego występu w Dublinie. W Bazylei zaśpiewa w pierwszym dniu półfinałów, 13 maja. Co ciekawe - tym samym ustanowiła eurowizyjny rekord najdłuższej przerwy pomiędzy uczestnictwem w różnych edycjach konkursu.
Na temat szans naszej tegorocznej reprezentantki, która tym razem zaśpiewa piosenkę "Gaja", opinie są bardzo różne. Wiele osób, jak Blanka, ma nadzieję nawet na zwycięstwo Justyny. Inne - jak jej wieloletni współpracownik Michał Pańszczyk, wątpią w jakość projektu scenicznego, który przygotowuje zespół artystki.
Portal Eurovisionworld.com, który publikuje zestawienie przeróżnych instytucji i firm, prowadzących zakłady i śledzących szanse poszczególnych uczestników, nie ma dobrych wieści dla Steczkowskiej. Na obecnej liście zajmujemy dopiero 24. miejsce (ze wszystkich 37). Największe szanse, według zestawienia, mają obecnie Szwecja, Francja, Finlandia i Austria. Warto wspomnieć, że pierwszego dnia półfinałów - poza Steczkowską - wystąpi wielu reprezentantów, którzy znaleźli się znacznie wyżej w tabelce - jak choćby wspomniana Szwecja, Belgia, Portugalia, Estonia, Cypr czy Holandia.
Kuba Wojewódzki dosadnie o Justynie Steczkowskiej
Kuba Wojewódzki niemal od samego początku kariery słynie w niewyparzonego języka i zjadliwego poczucia humoru. Jego docinki zgasiły zapał już niejednego początkującego twórcy w programach typu talent show, ale tym razem publicysta wziął na cel samą Steczkowską.
W swojej rubryce "Mea pulpa" tygodnika "Polityka" skomentował szanse Justyny na Eurowizji, ironicznie odnosząc się do faktu, że artystka pojawi się na konkursowej scenie drugi raz w swojej karierze.
"Justyna Steczkowska z utworem »Gaja« będzie nas reprezentować podczas Eurowizji. Dzięki temu Polska już spadła na 23. miejsce. W tym przypadku mamy system »do dwóch przegranych«" - napisał Wojewódzki.
Należy jednak pamiętać, że Eurowizja już nieraz pokazała, jak bardzo nieprzewidywalnym jest konkursem. Wielokrotnie wcześniejsze notowania i wszelkie statystyki można było wyrzucić do kosza po tym, jak artyści całkiem niespodziewanie odnosili wielki sukces.
Zobacz też:
Kuba Wojewódzki wypomina Woźniak-Starak niewygodną przeszłość
Nagle Steczkowska przekazała ważny komunikat ws. Eurowizji
Te gwiazdy pozazdrościły Steczkowskiej Eurowizji. Chcą startować
