Zbigniew Zamachowski w 1985 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWSFTViT w Łodzi. Czasy studenckie obfitowały w nowe znajomości. Jedną z nich był Wojciech Malajkat, który rok później dołączył do grona absolwentów szkoły. Panowie mieli okazję doskonale się poznać, bo w Łodzi byli współlokatorami.Teraz Malajkat postanowił wrócić pamięcią do tamtych lat w rozmowie z "Twoim Stylem" i opowiedzieć o ich przyjaźni. Już początek zapowiadał się obiecująco, gdy z kolegami wymyślili Zamachowskiemu osobliwą ksywkę... "Boski Lolo".
Od razu tak go przechrzciliśmy, bo strasznie podobał się kobietom
Zamachowski nie był w stanie się kontrolować!
Okazało się jednak, że nie zawsze, trwająca dziś 40 lat przyjaźń miała się doskonale. Malajkat szczególnie wspomina wyjątkowy czas w życiu Zbigniewa. Wyjawił, że rzucanie palenia przez Zamachowskiego wystawiło ich relację na ciężką próbę...
Pamiętam, jak mój przyjaciel rzucał palenie. Lepiej było nie wchodzić mu wtedy w drogę. Wkurzało go wszystko. Raz wtłoczył w ścianę celnym ciosem w kontakt. Nie przetrwała również szyba w drzwiach do łazienki. To było krępujące, więc dziurę zasłanialiśmy szmatą. Ale nasza przyjaźń przetrwała wszystko
Temperamentni aktorzy często się ze sobą kłócili. Jednym z punktów zapalnych był porządek, a raczej jego brak.
Kłóciliśmy się o to, że trzeba sprzątnąć, bo już się nie da przejść (...) Musiałem sprzątać sam. Używaliśmy różnych argumentów. "Ty Niemcu" - krzyczał Lolo, mimo że jestem ledwie Niemcem półkrwi. Albo: co ty możesz wiedzieć! Przecież jesteś z Mrągowa. Też mi argument od kogoś, kto pochodzi z Brzezin
Kilkukrotnie ich przyjaźń wisiała na włosku. Zamachowski groził bowiem Malajkatowi, że wyprowadzi się z ich mieszkania. Wojciech wiedział jednak, że to się nie zdarzy, bo - jak podsumował - "było im razem w dechę".
Malajkat i Zamachowski znowu będą mieszkać razem?!
Malajkat zdradził jeszcze, że panowie przyjaźnili się z Piotrem Polkiem, znanym m.in. z serialu "Ojciec Mateusz".
Mimo że na studiach Wojciech mieszkał tylko ze Zbigniewem, to mają już gotowy plan na "stare lata", w który zaangażowany jest również Polk. Okazuje się, że panowie planują zamieszkać razem... w Skolimowie!
Istnieje wiele żartów na ten temat. Jeden z nich jest taki: każdy z nas ma pokój w Skolimowie, ale wszyscy mieszkamy na jednym piętrze, więc tłuczemy laskami w ściany, przekazując sobie alfabetem Morse'a tajną wiadomość, która brzmi: gdzie, do cholery, jesteście?! Może byście już do mnie przyszli?
Wiedzieliście, że się przyjaźnią?
Richardson wyznała prawdę o zmianie nazwiska. Chodzi o ZamachowskiegoKoronawirus w Polsce. Ile nowych przypadków? Dane Ministerstwa Zdrowia, poniedziałek 14 lutego













