W oczach wielu Brytyjczyków Kate Middleton i książę William stanowią obietnicę innej, bardziej nowoczesnej monarchii. Następca tronu sam nie miał łatwego dzieciństwa, dlatego wraz z małżonką bardzo stara się, by los ich dzieci był łatwiejszy. Właśnie z tego powodu William i Kate podjęli w tym roku decyzję o ostatecznej rezygnacji z wspólnych wyjazdów służbowych. Książęca para bardzo niechętnie patrzy na ten obowiązek Windsorów, ponieważ nie chce skazywać pociech na długie tygodnie spędzone w towarzystwie samej niani.
Niespodziewane wieści z Pałacu Buckingham. Kate i William złamią swoją zasadę?
Nie oznacza to oczywiście, że przed księciem George'em i jego młodszym rodzeństwem nie są stawiane żadne wymagania czy obowiązki. Kilka miesięcy temu głośnym echem w mediach odbił się zakaz używania przez całą trójkę książęcych tytułów na terenie szkoły. Kate i William chcą, by ich dzieci miały względnie normalne dzieciństwo i były blisko zwykłych ludzi. A wychowanie się pod opieką niani na pewno "zwyczajne" nie jest.
Większość opinii publicznej popiera strategię małżeństwa, ale w kontekście wyjazdów zagranicznych spadła też na głowy obojga sporo krytyki. Pod koniec sierpnia w mediach było głośno o specjalnym zjeździe royalsów zwołanym przez króla Karola III. Monarcha odbył w jego trakcie ważną rozmowę z księciem Williamem i księżną Kate. Poszło właśnie o ich wyjazdy zagraniczne. Zeszłoroczny wyjazd małżeństwa na Karaiby został bowiem uznany w brytyjskim ministerstwie ds. zagranicznych uznany za sporą klęskę.
Jednocześnie król i jego otoczenie liczą na większą aktywność następcy tronu oraz jego małżonki. Kate i William mają być nową twarzą monarchii, a zaufania poddanych nie uda się zdobyć, zaliczając po drodze kolejne wpadki. Dlatego też ogłoszona w ostatni poniedziałek podróż służbowa małżeństwa do Szkocji nie powinna przesadnie dziwić. Wydaje się natomiast, że obu stronom udało się dojść do kompromisu.
Książę William i Kate Middleton lecą do Szkocji. Dzieci zostaną w domu
Pałac Kensington ogłosił, że początek zagranicznej wizyty zaplanowano na najbliższy czwartek. Książę William i jego ukochana spotkają się na miejscu z lokalnymi organizacjami zajmującymi się wspieraniem wiejskich społeczności z Moray i Inverness. Para dowie się także więcej na temat pomocy młodym ludziom i dbania o ich zdrowie psychiczne za pomocą aktywności organizowanych na powietrzu. Oprócz spotkań z organizacjami dobroczynnymi czekają ich też rozmowy ze szkockimi farmerami.
Dzieci nie będą towarzyszyć Williamowi i Kate w podróży, ale warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. Po pierwsze, data wyjazdu przypada zaledwie kilka dni po zakończeniu kilkutygodniowej przerwy od nauki w szkole, do której uczęszczają George, Charlotte'a i Louis. Royalsi spędzili więc czas wolny ze swoimi pociechami i mogą je teraz zostawić na jakiś czas pod opieką niani. Po drugie, wyjazd do Szkocji z oczywistych względów nie będzie czasochłonny. A to oznacza krótką rozłąkę w rodzinie Windsorów. Co więcej, wyjazd nie nakłada się z uwielbianym przez książęta Halloween, a to oznacza, że Kate prawdopodobnie znów wybierze się z nimi na zbieranie cukierków.
Zobacz też:










