Wiesława Kwiatek z "Sanatorium Miłości" w szoku po wizycie na dworcu pełnym Ukraińców. Co tam robiła?

Oprac.: Katarzyna Kwiecińska

Wiesława Kwiatek
Wiesława KwiatekGałązkaAKPA

Wiesława Kwiatek i Małgorzata Zimer włączyły się w pomoc uchodźcom

Pojechałyśmy tam spontanicznie razem z koleżanką - Pauliną, którą poznaliśmy przy projekcie Dancing Międzypokoleniowy i od razu wzięłyśmy się do roboty
mówi nam pani Wiesia.
Ja zaczęłam wydawać zupę, a Małgosia napoje i tak do wieczora. To co tam zobaczyłyśmy, jest tak wzruszające, że na samo wspomnienie chce mi się płakać
dodaje.
Wiesława Kwiatek i Małgorzata Zimer pomagają uchodźcom
Wiesława Kwiatek i Małgorzata Zimer pomagają uchodźcompomponik.pl
Przyjechał facet, przywiózł 60 słoików zupy, którą sam ugotował. Była wspaniała, na niczym nie oszczędzał. Podjechał samochód z restauracji Kulturalna i też wyładował obiady. Wszystko za darmo i sercem na dłoni
komentuje pani Wiesia.
Ukraińcy mimo wielkiego dramatu są serdeczni i bardzo wdzięczni, wciąż mówią "spasiba". Najbardziej żal mi tych najmłodszych dzieci, bo one niczego nie rozumieją i przestraszone obserwują całe zamieszanie albo tulą się do matek
relacjonuje seniorka.
Dziś miałam dzień przerwy, ale znowu ruszam do działania razem z Małgosią, dołączy też do nas Joanna Tunney z naszej edycji
zapowiada.
Każde ręce do pracy się przydadzą. Po co siedzieć w domu i tracić czas w internecie, trzeba działać
zachęca Wiesława Kwiatek.
Wiesia Kwiatek
Wiesia KwiatekPomponik exclusive
Marianna Schreiber o wejściu do Nowoczesnej! Co na to maż?pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?