Reklama
Reklama

Wielkie zmiany w "Dzień dobry TVN". W końcu padło ws. prowadzących

Wielkie zmiany dotyczące "Dzień dobry TVN". Śniadaniówka stacji wraca na antenę wcześniej niż w ubiegłym roku. Została potwierdzona data ponownej emisji programu oraz informacje na temat prowadzących. Oto szczegóły.

"Dzień Dobry TVN" z wielkimi zmianami. Padł termin

Format "Dzień dobry TVN" zaliczył letnią przerwę, ale jak podał portal Wirtualne Media - codzienne wydania wracają już 18 sierpnia. To ogromne zaskoczenie dla widzów, ponieważ zazwyczaj stacja TVN decydowała się na późniejszą emisję nowych wydań. Program pojawi się na antenie o 7:45.

Aktualnie emitowane są specjalne wydania "Dzień dobry wakacje".

Reklama

Prowadzący "Dzień dobry TVN". Wszystko już jasne

Jak donosi to samo źródło, stacja na ten moment nie przewiduje zmian w składzie gospodarzy programu. Oznacza to, że prowadzący wrócą w niezmienionym składzie. Są to Dorota Wellman i Marcin Prokop, Paulina Krupińska i Damian Michałowski, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński oraz Sandra Hajduk-Popińska i Maciej Dowbor.

Dla stacji brak zmian to bardzo dobra informacja. W przeszłości niektóre współprace kończyły się sporymi żalami, które były wprost omawiane w przestrzeni publicznej.

Anna Wendzikowska o współpracy z TVN. Po latach wyznała prawdę

O problemach w TVN mówiła m.in. Anna Wendzikowska, która po karierze w stacji zaczęła pracować na własny rachunek.

"To jest trochę tak, że jak ta decyzja czy taki imperatyw wewnętrzny powstanie, żeby coś powiedzieć głośno, to już nie jest to trudne. Najtrudniejsze jest dojść do tego miejsca, w którym ma się poczucie, że to coś musi zostać wypowiedziane. To był wynik mojej głębokiej pracy wewnętrznej i przekonania, które się zrodziło w moim sercu, (...) że to nie jest właściwe i to trzeba po prostu posprzątać albo przynajmniej powiedzieć głośno o pewnych rzeczach" - wytłumaczyła swoje motywacje w rozmowie z Jastrząb Post.

Dodała też, że warunki współpracy na przestrzeni lat uległy sporym zmianiom.

"Wcale nie byłam osobą najbardziej w tej sytuacji cierpiącą. Spokojnie mogłam sobie konformistycznie manewrować w tej sytuacji, ale miałam poczucie, że to jest coś większego ode mnie. Że to po prostu musi zostać wypowiedziane, że trochę się czasy zmieniają. Pewne rzeczy już tak nie uchodzą [na sucho - przyp. aut.]" - podzieliła się swoimi odczuciami na temat pracy w "DDTVN".

Są też tacy, którzy "Dzień Dobry TVN" uważali za swoje życiowe szczyty, a w szybkim czasie uznali, że to jednak nie wszystko, na co ich stać.

"Wtedy wydawało mi się, że to są moje Himalaje, że to jest szczyt największy, jaki w życiu można osiągnąć. Natomiast kiedy byłem na tym szczycie, tak się rozejrzałem i pomyślałem: 'No dobra, co dalej?'. A dalej przy tych świeczkach (...) było stworzenie dużej firmy w branży gastro, bo to gastro już od jakiegoś czasu mi chodziło po głowie" - podsumował Filip Chajzer na łamach Plejady.

Czytaj też:

W śniadaniówce doszło do scen. Krupińska aż musiała się upewnić. "To się nagrało?"

Tomasz Kammel reaguje na plotki o pracy w TVN. Padło jedno zdanie

Nagle takie sceny w "Dzień dobry TVN". Krupińska pilnie reaguje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Dzień Dobry TVN"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy