Reklama
Reklama

Wielka porażka Wodeckiego

Czyżby były juror "Tańca z gwiazdami" nie miał żadnych fanów?!

Jak pisze "Super Express", nikt nie pojawił się na spotkaniu w jednej z gdyńskich księgarń, w której Zbigniew Wodecki (62 l.) promował swoją biografię "Pszczoła, Bach i Skrzypce". Mimo że wokalista dzielnie trwał przy swoim stoliku, nie podszedł do niego żaden fan. Klienci sklepu mijali go bez zainteresowania. W końcu Wodecki sam zatopił się w lekturze swojej książki.

Sytuacji nie uratował nawet pracownik salonu, któremu udało się namówić trzy osoby do wzięcia autografu Wodeckiego. Z jedną z nich "gwiazdor" zrobił sobie zdjęcie. I choć podobno starał się robić dobrą minę do złej gry, nie udało mu się ukryć rozgoryczenia... Czyżby jego czas rzeczywiście już przeminął?

Reklama




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zbigniew Wodecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy