Reklama
Reklama

W środku nocy nadeszły niepokojące wieści o Jandzie. Problemy ciągną się za nią od miesięcy

Krystyna Janda nie stroni od mediów społecznościowych i kontaktu z fanami. W nocy z niedzieli na poniedziałek gwiazda polskiej sceny przekazała niepokojący komunikat do swoich wielbicieli. Problemy ciągną się za nią od miesięcy, a końca wciąż nie widać. "Uważajcie na siebie" - przekazała Janda.

Nie jest żadną tajemnicą, że Krystyna Janda należy do osób o niezwykle silnej osobowości i nieugiętym charakterze. Z tego też powodu nie boi się mówić tego, co ma na myśli, nawet jeśli wywołuje niekiedy w ten sposób spore kontrowersje. Gwiazda przekroczyła już wiek emerytalny, ale ani myśli rezygnować z działalności zawodowej. Do występów na scenie nie byłą w stanie jej nawet zniechęcić poważna kontuzja, o której poinformowała we wrześniu 2023 roku.

Reklama

Krystyna Janda złamała nogę. Po 7 miesiącach wciąż są kłopoty

Krystyna Janda nie podała wtedy dokładnych szczegółów swojego wypadku, ale zasugerowała, że był wynikiem nadmiernego pośpiechu. W ten sposób rano złamała sobie nogę, a już wieczorem na siedząco i w ortezie przemawiała do tłumów odbiorców. Początkowo sprawa nie odbiła się jeszcze tak szerokim hukiem, ale wszystko zmieniła obecność Krystyny Jandy na wózku inwalidzkim w trakcie "Marszu Miliona Serc".

Od tego czasu stan aktorki na szczęście uległ wyraźnej poprawie, ale najwidoczniej wciąż jest daleki od ideału. W kolejnych tygodniach 71-letnia gwiazda pokazywała się publicznie przeważnie wsparta na małej laseczce. Na najnowszych zdjęciach chodzi zaś już nawet bez niej. Choć jednak od wypadku minęło 7 miesięcy, rehabilitacja złamanej nogi wciąż trwa.

Janda w środku nocy nadała ważny komunikat o zdrowiu

Na Facebookowym profilu aktorki przed kilkunastoma godzinami pojawiła się niespodziewana wiadomość. Janda zwróciła się do swoich wielbiciele bezpośrednio, radząc im by uważali na siebie. Potwierdziła też niepokojące wieści o wciąż dalekiej od szczęśliwego finału rehabilitacji:

"Rehabilituję nogę, po złamaniu. To się ciągnie już 7 miesięcy. I potrwa. Uważajcie na siebie" - stwierdziła gwiazda i dołączyła do wiadomości swoje zdjęcie, na którym trzyma torbę zakupową i stoi ze skrzyżowanymi nogami.

W całym tym zamieszaniu najbardziej zastanawiająca jest pora publikacji posta. Na profilu Krystyny Jandy komunikat pojawił się bowiem w środku nocy, a dokładniej mówiąc o godzinie 2:39 po zmroku. Nie znamy jednak powodów stojących za koniecznością wypuszczenia go w świat o takiej porze.

Zobacz też:

Krystyna Janda potwierdziła sensacyjne plotki. Chodzi o wielką nobilitację

Wstydliwa wpadka Krystyny Jandy. I to na oczach Polaków

Janda zaskoczyła wyznaniem. Z powodu "biedy" mrozi ten produkt

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Janda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy