Trzy dni temu Beata Kozidrak była w "Tańcu z gwiazdami", a w środę rano dotarły takie doniesienia. Kolejna osoba potwierdziła
W minioną niedzielę Beata Kozidrak pojawiła się w "Tańcu z gwiazdami", gdzie zaśpiewała jeden ze swych przebojów, a potem zasiadła za stołem jurorskim. Tego wieczora wszyscy uczestniczy wykonywali układy wyłącznie do piosenek Beaty i Bajmu, bo było olbrzymim uhonorowaniem dla królowej polskiej sceny, która jeszcze niedawno mierzyła się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Minęły trzy dni od tamtego wydarzenia, a tu do mediów trafiły niespodziewane doniesienia na temat piosenkarki. Kolejna osoba potwierdziła krążące o niej plotki.
Beata Kozidrak w ostatnich miesiącach borykała się z poważnymi problemami. Piosenkarka musiała nagle zawiesić swoją karierę, by skupić się wyłącznie na swoim zdrowiu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a Beata zaczyna powoli wracać do show-biznesu.
Zagrała już nawet pierwsze koncerty, a w minioną niedzielę pojawiła się w "Tańcu z gwiazdami", gdzie nie tylko zaśpiewała, ale i zasiadła za stołem jurorskim, gdzie zajęła miejsce po Ewie Kasprzyk.
Niestety, Kozidrak miał sporego pecha, bowiem musiała mierzyć się z chrypką, która w trakcie nagrań zaczęła jej mocno utrudniać mówienie. Uczestnikom i widzom wystarczyła jednak głównie sama jej obecność.
Po programie Beata nie kryła swego wzruszenia i dziękowała za tak ciepłe przyjęcie.
"Kochani, to był dzień pełen emocji - od pierwszej próby, przez fotel w jury po ostatni występ. Dla mnie to była wielka frajda i zaszczyt, mam nadzieję, że wy też dobrze się bawiliście!" - napisała na Instagramie.
Po trzech dniach od głośnego występu Beaty w "TzG", w środowy poranek temat Kozidrak niespodziewanie wrócił do mediów. Wszystko za sprawą wypowiedzi Maffashion, która postanowiła zabrać głos na temat gwiazdy Bajmu.
Jak się okazało, szafiarka miała okazję poznać Beatę osobiście. Mało kto pamięta, że Julia zagrała w jednym z teledysków wokalistki. Kuczyńska od razu zaznaczyła na wstępie:
"Beata jest przemiłą osobą, konkretną i taką spokojną, cichą" - wyznała w rozmowie z Plotkiem.
Potem powspominała nieco pracę na planie klipu. Zauważyła wówczas, że Kozidrak to wielka profesjonalistka, która jest mocno skupiona na swojej pracy.
"Słuchała reżysera, bo razem nagrywałyśmy teledysk. Najpierw ja miałam swoje sceny, potem przyjechała Beata. Między wierszami mogłyśmy sobie porozmawiać. Przede wszystkim powiedziała mi, dlaczego mnie wybrała" - wyjawiła Maffashion.
Jak się okazało, mogło mieć to związek z ówczesnymi perypetiami w życiu prywatnym Julii, która rozstawała się wtedy z Fabijańskim.
"Napisała kawałek o swoim życiu, ale w tamtym czasie coś ją zainspirowało w moim życiu, że stwierdziła, że będę idealną osobą na to miejsce. Kawałek jest o mężczyźnie, ja może miałam być młodą Beatą" - potwierdziła doniesienia Julia.
Zobacz też:
Za kulisami "TzG" nie zabrakło ciekawych stylizacji. Aż trudno oderwać od nich wzrok
Ten odcinek "Tańca z gwiazdami" widzowie zapamiętają na długo. Oni pożegnali się z programem
Tomasz Karolak w "Tańcu z gwiazdami" podjął ważną decyzję. Ludzie się tego nie spodziewali