Tomasz Stockinger od lat wciela się w rolę Pawła Lubicza w serialu "Klan". Niedawno produkcja świętowała 4000 odcinek.
Serial nadal ma spore grono widzów, więc TVP raczej nie zamierza rezygnować z kolejnych sezonów. Bez wątpienia dla wielu występujących tam aktorów to często główne, a czasem i jedyne źródło utrzymania i to od dekad.
Zalicza się od nich także Stockinger, który raczej nie narzeka na nadmiar innych ofert. Ostatnio jednak coś się w tej kwestii zmieniło.
Stockinger zajmie miejsce Fronczewskiego?
Jak podaje "Życie na Gorąco" dostał on propozycję od producentów serialu "Leśniczkówka", by zastąpił on Piotra Fronczewskiego, który z powodów zdrowotnych musiał zrezygnować z pracy.

Tomaszowi ponoć aż zaświeciły się oczy, bo oferta nieźle połechtała jego ego.
"Poczuł się zaszczycony, że postawiono go w jednym rzędzie z Fronczewskim. Bardzo go ceni i nigdy nie krył, że chciałby grać takie role, jak on" - zdradza "Życiu na Gorąco" znajoma.

Tutaj pojawia się jednak pewien problem, który od razy wykryła ukochana Stockingera, z którą spotyka się od roku. Pani Katarzyna martwi się, że serial "Leśniczówka" szybko spadnie z anteny, a przyjęcie oferty może zagrozić mu stratą "ciepłej posadki" w "Klanie".
Jak bowiem donosi tygodnik, "kontrakt z produkcją "Klanu" zabrania mu przyjmowania ról w innych serialach bez ich zgody. A na zagranie u konkurencji zgody raczej nie dostanie".
Ukochana Stockingera ostrzega
Wie o tym doskonale jego ukochana, która martwi się o przyszłość jego finansów.
"Poradził mu, by dobrze rozważył wszystkie za i przeciw. Stwierdziła ponoć, że nie warto rezygnować z pewnej pracy dla przygody, zwłaszcza w jego wieku i bez pewności, że potrwa ona dłużej niż chwila" - czytamy w tygodniku.
Czy posłucha rad ukochanej? Niebawem pewnie się przekonamy...
Zobacz także:
"Rolnik szuka żony": Tak wygląda grób Krzysztofa. Sensacja na cmentarzu!
Rolnik szuka żony: Manowska oferuje pomoc dla wdowy. To dzięki niej Krzysztof poznał miłość

