Jakub Tolak ogólnopolską sławę zyskał pod koniec lat 90., a to za sprawą roli Daniela w serialu "Klan". Aktor przez długi czas wcielał się w syna Moniki, jednak ostatecznie podjął decyzję o odejściu z produkcji. Artysta postanowił iść całkowicie inną drogą i wraz z ukochaną postanowili żyć w kamperze.
Małżonkowie podróżują po całej Europie, a relacje z wycieczek zamieszczają za pośrednictwem mediów społecznościowych. To właśnie na Instagramie Tolak zabrała głos i wyjawił prawdę o tym, co się dzieje za granicą. Nagle ogłosił, że wraca nad Wisłę.
Jakub Tolak nagle ogłosił powrót do Polski. Padły szokujące słowa
Jakub Tolak i Zofia Samsel pokochali życie w podróży, jednak ostatnia trasa do Hiszpanii nie należała do łatwych. Małżonkowie przeżyli chwile grozy na Fuerteventurze, a także zostali źle przyjęci przez lokalnych mieszkańców.
"Nerwowa sytuacja. Przepychanki, pyskówki. Kampery zaczęły odjeżdżać" - opisywał w sieci.
Niestety zmiana lokalizacji nie przyniosła upragnionych skutków. Również w Barcelonie na małżonków czekały niemiłe doświadczenia. Tolak wprost wyjawił, że jest to niebezpieczny rejon i należy uważać na kradzieże.
"Jesteśmy w okolicach Barcelony i uwierzcie, nie jest łatwo w tych rejonach o bezpieczną miejscówkę" - dodał.
Kuba i Zosia upragniony spokój odnaleźli dopiero za granicą Hiszpanii. Zakochani spokojne miejsce do wypoczynku upatrzyli we Francji, gdzie zostali na kilka nocy. Ostatecznie Kuba wyjawił do swoich fanów, że to koniec tej podróży i wraca do Polski.
"Coś się kończy, coś się zaczyna. Nasza przygoda z Wyspami Kanaryjskimi dobiegła końca. Kierunek Polska" - wyznał.
Przeczytajcie również:
Żona Tolaka zaskoczyła wyznaniem. Przez lata ukrywała prawdę
Potwierdziły się plotki w sprawie "Klanu". Tak skończy się wątek Barbary Bursztynowicz
Córka Joanny Żółkowskiej poszła w jej ślady. Paulina Holtz jest gwiazdą "Klanu"
