Jakub Tolak ogólnopolską sławę zyskał w latach 90., a to za sprawą roli Daniela w serialu "Klan". Aktor przez długi czas wcielał się w postać syna Moniki, jednak ku zdziwieniu telewidzów zrezygnował z pracy na planie telenoweli. Ostatecznie Tolak na dobre porzucił aktorstwo, a obecnie zajmuje się prowadzeniem kont w mediach społecznościowych i relacjonowaniu swojego życia w kamperze.
Razem z nim świat zwiedza jego żona oraz córka, a czujni fani są na bieżąco z rewelacjami dotyczącymi rodziny Jakuba, gdyż ten chętnie dzieli się prywatą w internecie.
Niedawno Kuba i jego wybranka relacjonowali zmagania z problemami zdrowotnymi, a teraz głos w sprawie nagłej zmiany zabrała sama Zofia.
Kobieta po latach wyjawiła dla wielu szokującą prawdę na swój temat!
Żona Tolaka zaskoczyła wyznaniem. Po latach zdecydowała się na zmianę
Zofia Samsel, żona Jakuba Tolaka, od lat wzbudza zainteresowanie mediów i fanów. Kobieta znana jest w sieci, a także z mężem bywa na wielu branżowych imprezach, gdzie zazwyczaj ochoczo pozuje do zdjęć. Mało osób jednak wiedziało, że Samsel tak naprawdę przez większość życia posługiwała się imieniem Katarzyna, a nie Zofia.
"I cyk, w kilka chwil z Katarzyny stałam się Zofią" - napisała na Instagramie.
Kobieta dopiero po latach przyznała, że używała fałszywego imienia, ale ostatecznie cztery lata temu postanowiła zmienić swoje dane w dokumentach urzędowych. Jej wyznanie zaszokowało fanów, którzy nie mieli pojęcia, że ta posługiwała się nieprawdziwymi informacjami na swój temat.
"Wymiana wszystkich dokumentów komplikuje życie" - przyznała Zofia.
Żona Jakuba wytłumaczyła się, dlaczego nie była z fanami szczera. Jak sama podkreśla, imię Zosia bardziej do niej pasuje i po prostu lepiej się z nim czuje.
Przeczytajcie również:
Potwierdziły się plotki w sprawie "Klanu". Tak skończy się wątek Barbary Bursztynowicz
Córka Joanny Żółkowskiej poszła w jej ślady. Paulina Holtz jest gwiazdą "Klanu"








