"PnŚ" notuje spadek oglądalności
Po zmianie zarządu Telewizji Polskiej na Woronicza rozpoczęły się wielkie zmiany, które dotknęły nie tylko najbardziej kontrowersyjnych prezenterów serwisów informacyjnych, ale także gospodarzy popularnych teleturniejów, a przede wszystkim flagowego cyklu Dwójki, czyli "Pytania na śniadanie".
Największe gwiazdy porannego cyklu musiały pożegnać się z pracą, a na ich miejsce producenci zatrudnili dziennikarzy przed laty związanych ze stacją, a także tych, których do tej pory można było oglądać jedynie u konkurencji.
Niestety zwolnienie Izabelli Krzan, Tomasza Kammela, Idy Nowakowskiej i innych nie wyszło formatowi na dobre, co potwierdziły rozczarowujące wyniki oglądalności, sporo odstające od tych, które "PnŚ" notowało za czasów prezesury Jacka Kurskiego.
Robert Stockinger i Joanna Górska znikną z "PnŚ"?
W związku z tym zapadły kolejne decyzje, które mają przywrócić programowi dawny blask. Wiadomo już, że z funkcji szefowej formatu została odsunięta Kinga Dobrzyńska, którą w tej roli ma zastąpić Barbara Dziedzic.
Teraz okazało się, że przyszedł czas na pierwsze zmiany wśród prezenterów.
W dość tajemniczy sposób z widzami "Pytania na śniadanie" pożegnała się Joanna Górska i Robert Stockinger.
"Dziękujemy za ten wspólny poranek. Jest nam szalenie miło, że byli państwo z nami. Bardzo dziękuję ci za to wszystko Asiu" - powiedział syn gwiazdora "Klanu".
"Robert, bardzo dziękuję. Ja również za wszystko, co się wydarzyło, jeśli chodzi o program «Pytanie na śniadanie»" - dodała jego koleżanka.
Czy to oznacza, że słynny duet nie pojawi się już na antenie? Wiele na to wskazuje.
"Górska i Stockinger najprawdopodobniej na antenę już nie wrócą. A na pewno nie w dotychczasowej parze" - potwierdził informator serwisu Plotek.
Zobacz też:
Dawny prowadzący powraca do "Pytania na śniadanie". To już oficjalne ws. Łukasza Nowickiego
