To dzieje się u Damięckich za zamkniętymi drzwiami. Słychać jeden dźwięk…
Mateusz Damięcki (44 l.) i Paulina Andrzejewska (45 l.) z reguły unikają bankietów, zrobili jednak wyjątek. Jak wyznali za kulisami XVI edycji Plebiscytu „Gwiazdy Dobroczynności”, to dla nich rzadka okazja, by zamienić dres na strój wieczorowy. Na co dzień bowiem ich życie toczy się zupełnie innym torem.
Mateusz Damięcki 15 lat temu popełnił błąd, który sprawił, że przez kilka kolejnych lat nie był w stanie zaufać żadnej kobiecie. We wrześniu 2010 roku poślubił Patrycję Krogulską, jednak małżeństwo przetrwało tylko 8 miesięcy. To doświadczenie położyło się cieniem na życiu aktora.
Na szczęście, kiedy już jego bliscy i on sam nabrali obaw, że już nigdy nie ułoży sobie życia, spotkał instruktorkę baletu, Paulinę Andrzejewską. Damięcki szybko zrozumiał, że chce z nią spędzić życie, jednak ze ślubem wolał poczekać na orzeczenie nieważności pierwszego małżeństwa.
Ostatecznie poślubił Paulinę w 2018 roku, po siedmiu latach związku. Na świat przyszli synowie, a Damięcki, jak sam wyznał w wywiadzie dla "Party", w ojcostwie odkrył swoje powołanie.
Obecnie synowie Damięckich mają siedem i cztery lata, a tata stara się spędzać z nimi jak najwięcej czasu. Jak wyznał w rozmowie z Jastrząb Post podczas gali "Gwiazdy Dobroczynności", ostatnio wybrali się razem na basen. Żona aktora wytrąciła, że trochę się na nich naczekała:
"Denerwowałam się, bo bardzo długo z tego basenu nie wychodzili".
Mąż szybko jej wyjaśnił, na czym polegały trudności:
"Trzech facetów idzie na basen, to czego ty się spodziewasz? Ja ciągle nie miałem skarpetek i jeszcze telefon mi się rozładował…"
Jak zgodnie ujawnili Paulina Andrzejewska i Mateusz Damięcki, rodzicielstwo uważają za swoje najważniejsze życiowe zadanie i do niego dostosowują wszystkie inne aktywności. Przy okazji wyznali, że nie są wcale tak idealną parą, za jaką się ich powszechnie uważa. Jak ujawnił aktor:
"Nasze małżeństwo nie jest spokojne. Jest udane, ale nie spokojne. Staramy się nie dopuszczać mediów do naszej prywatności, staramy się pilnować tego, jak możemy, nie mamy też zbyt wielu okazji. Brak czasu jest przepisem na udane małżeństwo".
Jak wyznała żona aktora, lubią całą rodziną spędzać wieczory nad grami planszowymi, jednak, jak dodał Damięcki, synowie wolą aktywność wymagającą więcej energii. Aktor w rozmowie z Jastrząb Post zdradził, co dzieje się u nich za zamkniętymi drzwiami:
"Mają 4 i 7 lat i wykazują: brak skupienia i generalnie chodzi o piłki. Wszelkiego rodzaju przedmiotu okrągłe sprawiają, że chłopcy albo je kopią albo kozłują. Ciągle ten dźwięk: rano, w południe, w nocy…”
Zobacz też:
Żył ponad stan, by zaimponować kobiecie. Niewiarygodne, kto mu pomógł
Poruszenie w życiu Damięckich. Żona aktora opowiedziała o bólu i samotności
Damięcki o relacji z żoną. Niewielu odważyłoby się na takie słowa
