Mikołaj Bagiński i Magdalena Tarnowska mierzyli się z krytyką po finale "Tańca z gwiazdami"
Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magdalena Tarnowska wygrali w 17. edycji programu "Taniec z gwiazdami". Para już na planie nie ukrywała, że podczas treningów połączyła ich przyjaźń. Wyznanie Bagiego, skierowane do Magdy, czyli "Tak szczerze się przy tobie uśmiecham, że nie chciałbym się już inaczej uśmiechać w swoim życiu" wywołało powszechne wzruszenie fanów w mediach społecznościowych.
Zdobywca Kryształowej Kuli wzruszał zresztą wielokrotnie później - kiedy pokazał, jaki prezent kupił tancerce na pamiątkę po programie, i przede wszystkim kiedy przeznaczył całą swoją nagrodę na szczytny cel. Mimo to po ogłoszeniu wyników mierzył się ze sporą krytyką - zarówno części niezadowolonych widzów, jak i samych jurorów, którzy nie kryli zawodu. Z tego ostatniego sam jednak zaczął w końcu żartować.
Teraz jego taneczna partnerka opowiedziała, jak naprawdę wyglądały ich relacje podczas treningów i co myśli o Bagim. Słowa Magdaleny odpowiadają też na pytanie, czemu Kryształowa Kula przypadła właśnie jemu.
Magdalena Tarnowska wyjawiła prawdę o Bagim
Tarnowska pojawiła się w nowym odcinku "Fomo Podcast" Arkadiusza Wołka. W programie opowiedziała, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie. Początkowo zobaczyli się na próbie do ramówki Polsatu, ale wtedy nikt jeszcze nie wiedział oficjalnie, z kim tańczy. Pierwszą prawdziwą rozmowę odbyli na kolacji zapoznawczej, podczas której ogłoszono pary w programie.
"To było bardzo przyjemne spotkanie. Mikołaj od razu zaczął mówić, że on bardzo profesjonalnie podchodzi do tego programu, że chce jak najwięcej z tego wyciągnąć - z nauki tańca i faktycznie się poświęcić. I że wiele innych rzeczy odpuszcza, żeby mieć czas na treningi" - wyjawiła tancerka.
Magdalena przyznała, że bardzo spodobała się jej pracowitość i zaangażowanie Mikołaja. A warto wspomnieć, że Bagi nie miał nigdy profesjonalnych zajęć związanych z ruchem, jakie mają adepci studiów aktorskich - Maurycy Popiel i Wiktoria Gorodecka. Tarnowska zauważyła przy tym jedną ważną rzecz.
To dlatego Mikołaj "Bagi" Bagiński wygrał "Taniec z gwiazdami"
Na pytanie, jakim partnerem tanecznym był Mikołaj, Magdalena odpowiedziała bez wahania: bardzo pracowitym i zdeterminowanym.
"Najważniejszą cechą jest pracowitość Mikołaja. [...] Uważam, że wiele osób by się poddało, a jemu nie wychodziło pięćdziesiąty raz i działał dalej. Oczywiście denerwował się, (...) musiał wyjść na chwilę, ochłonąć, ale to jest normalne. Uważam, że Mikołaj fajnie radził sobie z emocjami, chociaż czasem były one trudne" - wyjaśniła Tarnowska.
Tancerka dodała, że Bagiński był bardzo zmotywowany. Nie odpuszczał, kiedy coś mu nie wychodziło, a wręcz przeciwnie - co przełożyło się na ogromny postęp, jaki zrobił przez trzy miesiące programu.
"Ja sama się przekonałam w swojej karierze tanecznej, że wielu bardzo utalentowanych tancerzy nie osiągało sukcesów takich jak osoby, które może tego talentu miały mniej, ale jednak były pracowite i się nie poddawały" - dodała na koniec.









