Teresa Lipowska od 24 lat jest związana z serialem „M jak miłość”. Aktorka, która przez ten czas zagrała tylko w dwóch innych produkcjach, przyznaje w wywiadach, że ma poczucie zaszufladkowania.
Jednak gaża za rolę Barbary Mostowiak stanowi mocną pozycję w domowym budżecie aktorki. Jak wyznała w rozmowie z Wideoportalem:
„Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę”.
Teresa Lipowska: z pierwszym mężem przeżyła koszmar
Na szczęście praca na planie „M jak miłość” zdaje się zaspokajać ambicje i potrzeby Lipowskiej. Dokładnie przeciwna sytuacja ma miejsce w jej życiu prywatnym, gdzie dominują smutek i poczucie pustki.
Życie aktorki zawaliło się po śmierci ukochanego męża, Tomasza Zaliwskiego. Lipowska nie ukrywa, że ani nie odbudowała z gruzów tej sfery swojego życia, ani nie zamierza tego robić.
Aktorka była dwukrotnie zamężna. O pierwszym mężu, Aleksandrze Lipowskim do tej pory niechętnie mówi. Zostało jej po nim nazwisko i wiele złych wspomnień. Poznali się w łódzkiej filmówce. Po ślubie, jak wiele młodych małżeństw w tamtym czasie, zamieszkali z teściową. To okazało się pierwszym zarzewiem konfliktu. Kiedy w końcu dostali własne mieszkanie, mąż aktorki zaczął ją notorycznie zdradzać. A po rozwodzie jeszcze wyrzucił ją ze wspólnego mieszkania. Jak wspomina aktorka w rozmowie z tabloidem:
„Jak zostałam zostawiona przez pierwszego męża, jako 23-letnia dziewczyna, byłam zdruzgotana”.
Teresa Lipowska: odnalazła szczęście u boku drugiego męża
Kiedy na jej drodze pojawił się Tomasz Zaliwski, Lipowska, jak wyznała z perspektywy czasu w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem, nie mogła uwierzyć, że mężczyzna może być tak szarmancki i opiekuńczy.
W końcu postanowiła przełamać nieufność, jakiej nabawiła się w poprzednim związku. Od tamtej pory byli nierozłączni aż do śmierci Zaliwskiego 13 lipca 2006 roku. Jak wyznała aktorka w rozmowie z Telemagazynem:
„Niedaleko mojego mieszkania jest malutki park z oczkiem wodnym. W lipcu przypada 18. rocznica śmierci mojego Tomka. Patrząc na to oczko wodne wszystko sobie przypominam. Przymykam oczy i widzę Tomka, który pływa po jeziorze”.
Teresa Lipowska: to tam przeżyła najszczęśliwsze chwile
Większość wakacji podczas 44-letniego związku z Zaliwskim, aktorka spędzała z mężem w miejscowości Studzieniczna pod Augustowem. Tego lata też ma nadzieję odwiedzić ukochane miejsce i powspominać najszczęśliwsze chwile swojego życia.
Na razie musi jej wystarczyć widok z mieszkania na warszawskich Kabatach. Jak wyznaje aktorka, pejzaż roztaczający się wokół jej balkonu przywołuje wspomnienia:
„Mam duży, piękny balkon, ale to nie to samo, co odpoczynek w zieleni, gdzie tak pięknie śpiewają ptaszki. Kiedy tam jestem i patrzę na wodę, to widzę mój ukochany Augustów. Pałki wodne, tataraki, pływające kaczuszki. Cudowny odpoczynek. Nawet książki nie muszę wyjmować. Siedzę i odprężam się. Moje myśli są hen daleko nad augustowskimi jeziorami”.
Zobacz też:
Teresa Lipowska w Skolimowie. Słowa gwiazdy "M jak miłość" wzruszają do łez
Teresa Lipowska: "Mam poczucie, że dobrze przeżyłam swoje życie"








