Reklama
Reklama

Ten Typ Mes i Damian Michałowski przyjęli Ukraińców. Pokazali mieszkanie

Raper Ten Typ Mes i dziennikarz Damian Michałowski przyjęli pod swój dach Ukraińców. Muzyk oddał im do dyspozycji pomieszczenie, w którym miał studio, prezenter śniadaniówki z kolei całą swoją kuchnię. W mediach pokazał, jak jego goście odnajdują się w Polsce.

Ten Typ Mes przyjął Ukraińców. Tak wygląda jego mieszkanie

Polacy mocno zaangażowali się w pomoc poszkodowanych przez wojnę Ukraińcom i zapraszają ich do swoich domów, działają na dworcach i przy zbiórce najpotrzebniejszych rzeczy. Także polskie gwiazdy wykazują się gościnnością. Potrzebujących Ukraińców wzięli do siebie m.in. Maciej Stuhr, Maja Ostaszewska (ZOBACZ), Robert Janowski (ZOBACZ), Zygmunt Chajzer (ZOBACZ), Zofia Ślotała, Małgorzata Pieczyńska (ZOBACZ), Margaret, Michał Wiśniewski czy Joanna Jabłczyńska.

Reklama

Pomocy udzielił również Ten Typ Mes i dziennikarz Damian Michałowski. Raper zaprosił do siebie ukraińską matkę i jej pięcioletnią pociechę. Udostępnił im pomieszczenia swojego studia nagraniowego. Zachęcił też fanów do zaangażowania się w pomoc.

Damian Michałowski przyjął Ukrainki. W jego domu było wielkie gotowanie

Z kolei Damian Michałowski, dziennikarz "Dzień dobry TVN", przyjął do swojego domu dwie Ukrainki - matkę i córkę oraz ich psa, z którym uciekły ze swojego domu pod Kijowem. O ich pierwszych dniach w Polsce pisał tak:

Później pokazał, co panie zrobiły pysznego w jego kuchni. Podkreślił, że od razu wzięły się do pracy i zaczęły pomagać innym.

"Lena od rana pomagała w Składzie Rzeczy Potrzebnych, czyli sklepie dla Ukraińców, w którym płaci się uśmiechem. Sortowanie, segregowanie, rozwieszanie rzeczy i wspólne przełamywanie barier - wiadomo, razem raźniej. Potem dołączyła do mamy, która od rana wypiekała pyszne drożdżowe pierogi. Zapakowane i opisane przekazaliśmy tym, którzy są w tłumie uchodźców na dworcu Warszawa Zachodnia. Kilkadziesiąt sztuk, to oczywiście kropla w morzu potrzeb, ale każda pomoc się liczy, a Pani Mama włożyła w nie mnóstwo czasu, siły i przede wszystkim całe serce, bo choć sama korzysta z pomocy, to pomaga też innym. Widok ich radosnych twarzy - bezcenny" - napisał Michałowski.

Uchodźcy w domu Stuhrów

Gwarno jest również w domu Stuhrów. Katarzyna Błażejewska-Stuhr udostępniła zdjęcie, na którym widać, jak siedzi przy stole ze swoimi gościniami. To już druga rodzina, którą przyjęli - jedna, z dwiema córkami i dwoma synami, mieszkała od 20 lat na Ukrainie, choć pochodzi z Afganistanu. Sam aktor napisał, że jest zbudowany postawą Polaków, którzy tak licznie i mocno włączyli się w pomoc uchodźcom.

"Kobiety w kręgu w kuchni rozmawiają o dzieciach, ciążach, brzuchach, obawach o przyszłość synów i córek. Na kanapie dzieciaki pokazują sobie memy i cieszą się z dobrych wiadomości z Ukrainy. Czeczeni jednocześnie smutni, że mimo iż Rosja jest ich wrogiem od lat, dziś są w naszym kraju wyzywani i poniżani. Zarzuca im się, że mają rosyjskie paszporty - a mają takie nie z wyboru. To Rosjanie wysadzali szkoły i uniemożliwi Madinie ukończenie podstawówki. Śmiech i łzy, radość związana z aktualnym poczuciem bezpieczeństwa łączy się z lękiem o przyszłość i wspomnieniami tego, co zostało w domu. Wiem, że w wielu domach są teraz tacy goście. To piękne!" - czytamy.

Zobacz też:

Ewa Farna urodziła. Syn czy córka?

Ołena Zełenska opublikowała list otwarty do mediów

Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Damian Michałowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy