Jacek Jelonek jest jednym z największych odkryć tegorocznej edycji "Tańca z gwiazdami". Przynależący do społeczności LGBT+ model i główny bohater programu randkowego "Prince Charming" początkowo narzekał na wywołane nauką tańca ekstremalne zmęczenie, ale szybko pokazał na co go stać. Dziś można go już wręcz uważać za faworyta do końcowego triumfu, co potwierdził wczorajszy epizod.
Jacek Jelonek i jego partner zaprosili Aggie Lal do tańca!
Siódmy odcinek "Tańca z gwiazdami" był o tyle szczególny, że uczestnicy tańczyli z ludźmi naprawdę sobie bliskimi. W przeciwieństwie do wielu osób homoseksualnych Jelonek czuł po swoim coming oucie wsparcie ze strony rodziców, lecz nie zdecydował zaprosić do kręcenie piruetów kogoś ze swojej rodziny. Zamiast tego w tańcu towarzyszyła mu Aggie Lal, z którą zaprzyjaźnił się na planie "Prince Charming". Jelonek i tańczący z nim na co dzień Michał Danilczuk zaskoczyli wszystkich niezwykle ekspresyjnym wykonaniem pasodoble.
Pierwsza homoseksualna para tancerzy w historii polskiego "Tańca z gwiazdami" wybrała odważne, odsłaniające piersi kreacje stylizowane na gladiatorów/toreadorów. Ubrana w krwistoczerwoną suknię Aggie Lal wyglądała między nimi jak prawdziwy wulkan energii możliwy do okiełznania tylko przez najodważniejszych ze śmiałków. Wszyscy oglądający byli pod olbrzymim wrażeniem występu, a cała czwórka jurorów przyznała maksymalną liczbę punktów.
Jacek Jelonek idzie po zwycięstwo w "Tańcu z gwiazdami"

Następnie przyszedł moment na zainscenizowanego w dużo bardziej "klasycznej" formie quickstepa, którego Jelonek i Danilczuk tańczyli już we dwóch. Po jego wykonaniu również nie zabrakło pochwał, choć tym razem łączna liczba punktów była niższa o trzy "oczka". Nie zmienia to natomiast faktu, że po odpadnięciu Karoliny Pisarek to właśnie Mister Charming zapowiada się na głównego faworyta widowni do końcowego zwycięstwa w tej edycji. W życiu prywatnym Jacek Jelonek tworzy parę z Oliwierem Kubiakiem.
Zobacz też:
Jakim cudem oni już odpadli? Nawet Krzysia Ibisza zatkało.
Karolina Pisarek opowiedziała o przeżytej depresji.
Ma ponad 50 lat i zapozowała w samej bieliźnie. Fani w szoku.

