Królowa Elżbieta II
Wydarzeniem roku niewątpliwie była śmierć brytyjskiej monarchini Elżbiety II. Jej odejście 8 września nie było ogromnym zaskoczeniem - królowa skończyła 96 lat. Przez kilka kolejnych tygodni oczy całego świata zwrócone były na Wielką Brytanię i na jej nowego króla - Karola III, który wyjątkowo długo czekał na swoją kolej do korony. Z napięciem obserwowano przygotowania do królewskiego pogrzebu i samą ceremonię pochówku wielkiej monarchini - takiej pompy świat nie widział od lat!
Elżbieta II panowała przez 70 lat i w czasie swoich rządów nie zabrakło kontrowersji, m.in. związanych z głośnym ślubem i rozwodem najstarszego syna z Dianą Spencer. Rok przed śmiercią królowa pochowała męża, wiekowego księcia Filipa. Prywatnie władczyni uwielbiała konie i psy rasy corgie, które towarzyszyły jej przez całe życie.
Robbie Coltrane
Wiadomość o odejściu Robbiego Coltrane’a, czyli Hagrida z serii filmów o Harrym Potterze, zasmuciła fanów na całym świecie. Zmarły 14 października artysta od lat zmagał się z otyłością i cukrzycą, które doprowadziły do zatrzymania funkcji organizmu i śmierci aktora w wieku 72 lat. Na instagramowym profilu aktora fani licznie wyrazili swój żal:
- Śpij spokojnie, wielki człowieku, będzie nam Ciebie brakować, będziemy tęsknić, ale będziemy też miło Cię wspominać.
Kirstie Alley
O Kirstie Alley długo było cicho, gdy nagle świat obiegła wiadomość o jej śmierci. Artystka cierpiała na raka jelita grubego, o którym bardzo długo nie wiedziała. Diagnozę poznano zbyt późno, by kobietę udało się uratować. Przed laty widzowie pokochali Kirstie za rolę w "I kto to mówi", gdzie wystąpiła u boku Johna Travolty. Aktorka odeszła 5 grudnia w wieku 71 lat.
Taylor Hawkins
Świat muzyki zaszokowała niespodziewana śmierć Taylora Hawkinsa, perkusisty zespołu Foo Fighters. Hawkins był uznawany za najlepszego perkusistę rockowego na świecie. Artysta przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Zmarł w wieku 50 lat 25 marca - jego ciało znaleziono w kolumbijskim pokoju hotelowym na kilka godzin przed planowanym koncertem.
Angela Lansbury
Wielka dama złotej ery Hollywood była postacią kultową. Już za pierwszą rolę w karierze nominowano ją do Oscara, a sławę przyniosły jej występy w serialu "Napisała: Morderstwo" oraz wiele scenicznych ról na Broadwayu. Brytyjska aktorka odeszła 11 października na kilka dni przed swoimi 97. urodzinami.
Olivia Newton-John
Niezapomniana Sandy z filmowego musicalu "Grease", która wylansowała hit lat 80. "Physical" zmarła 8 sierpnia po walce z rakiem piersi. W ciągu swojego życia zmagała się z tą chorobą aż trzykrotnie i stała się jedną z najbardziej zagorzałych aktywistek na rzecz propagowania profilaktyki raka piersi. Odeszła w wieku 73 lat.
Na instagramowym profilu aktorki napisano o niej:
- Olivia była symbolem triumfu i nadziei (...) Jej inspirujące doświadczenia z medycyną roślinną są kontynuowane przez Fundusz Fundacji Olivii Newton-John, poświęcony badaniom nad medycyną roślinną i rakiem.
Aaron Carter
Szokiem była też wiadomość o śmierci Aarona Cartera, brata Nicka, jednej z gwiazd popularnego w latach 90. zespołu Backstreet Boys. Carter w chwili śmierci miał zaledwie 34 lata i dla wielu młodych ludzi, w tym gwiazd, do niedawna był po prostu przystojniakiem z telewizji i radia, w którym kochały się wszystkie dziewczyny.
Tymczasem prywatnie piosenkarz zmagał się z problemami psychicznymi. Zdiagnozowano u niego między innymi depresję maniakalną oraz schizofrenię. W 2017 roku piosenkarz w bardzo złym stanie zdrowia trafił na odwyk. 5 listopada jego ciało znaleziono w wannie w jego domu. Nie wiadomo dokładnie, co zaszło i czy w jego śmierć był zamieszany ktoś jeszcze.
Zobacz też:
Te polskie gwiazdy odeszły od nas w 2022 roku! Za kim będziemy tęsknić najbardziej? Polskie gwiazdy, które się rozwiodły w 2022 roku
Najgorętsze śluby zagranicznych gwiazd 2022 roku!
![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)
