Historia o rzekomym romansie księżnej Diany z innym mężczyzną i wątpliwości co do, czy Karol jest faktycznie ojcem Harry'ego, krążą w mediach od wielu lat.
Pojawia się zwłaszcza w momentach, gdy na arenie międzynarodowej dzieją się ważne wydarzenia związane z rodziną królewską - z pewnością był to ślub Harry'ego z Meghan Markle czy słynny wywiad tej pary dla Oprah Winfrey.
Karol wprost zaparł się syna?
Według informatora tabloidu "Globe", król Karol III miał podczas pewnego spotkania w Pałacu Buckingham wprost powiedzieć Harry'emu, że nie jest jego biologicznym ojcem. Ta szokująca informacja rzekomo miała być odpowiedzią na zachowanie Meghan Markle, która nie przestrzegała królewskiego protokołu.
"Nie jestem twoim biologicznym ojcem. Po narodzinach twojego brata Williama twoja matka i ja rozeszliśmy się, Diana zdradziła mnie i poczęła cię podczas romansu z innym mężczyzną" - miał powiedzieć do syna król.
Wspomniany tabloid dodatkowo podaje, że badania DNA miałyby potwierdzić te rewelacje, choć brak oficjalnych źródeł potwierdzających takie informacje.
"Dokumenty ujawniające, że Harry nie jest czystej błękitnej krwi, wyciekły z pałacu. To ostateczna zemsta na Harrym i Meghan za to, że udzielili wywiadu Oprah" - twierdzi źródło gazety.
Ciekawostką jest fakt, że media spekulują o dwóch mężczyznach - Jamesie Hewittcie i Marku Dyerze - jako o potencjalnych ojcach księcia Harry'ego. Obaj są rudzi, co teoretycznie miałoby wyjaśniać kolor włosów Harry'ego.
Czy jest ziarno prawdy w tych plotkach?
Chociaż plotki te są gorącym tematem wśród fanów rodziny królewskiej, warto pamiętać o jednym: to tylko plotki. Rodzina królewska jest często celem różnych spekulacji, a takie historie zyskują popularność, wyłącznie dlatego, że są kontrowersyjne i szokujące. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia ani zaprzeczenia tych informacji ze strony pałacu.
Zobacz też:
